#6

6 1 2
                                    

*Ada*

Spojrzał się na mnie i..

Pocałował. Wtedy wszystko się uspokoiło. Czas jakby stanął w miejscu. Zanim się obejrzałam byłam przyciśnięta do ściany przez Bena. On mnie nie lubi..on mnie chyba kocha..a ja..ja chyba też..

-B-Ben..- ściskałam piąstki na jego ramionach kiedy całował mnie po szyi.

-Słucham cię..-

-Ja..ja nie mogę..- wyrwałam się z jego uścisku i pobiegłam do mojego pokoju. Zakluczyłam się w nim i zaczęłam płakać.

- 'To nie możliwe że ja..o nie..ja chyba kocham Bena..nie nie nie..nie mogę..' - myślałam.

Ktoś zapukał. Nie odpowiadałam ale kiedy usłyszałam głos mojego brata od razu mu otworzyłam i rzuciłam się na niego.

-Dlaczego uciekłaś od Bena? On się teraz niepokoi że cię uraził czy coś..- spojrzał na mnie z troską w oczach.

-Ja uciekłam..bo ja się..boje zakochać..zakochanie się boli..a ja nie chce cierpieć..nie chce teraz kiedy wszystko mi się układa..- wtuliłam się w jego bluzę i rozpłakałam się na dobre.

Wtedy do pokoju wszedł Ben..

-Ada..- usłyszałam jego głos i od razu poleciałam go przytulić.

-Ja przepraszam że tak wyleciałam ale ja..-urwałam i spojrzałam się na niego. Miał szklane oczy i to był najodpowiedniejszy moment żeby to zrobić.

Objęłam jego twarz dłońmi i złączyłam nasze usta w pocałunku. Od razu go oddał a ja zrozumiałam że go kocham..

-Ada..kocham cię..- powiedział kiedy się od siebie oderwaliśmy.

Ja go tylko przytuliłam..nie chciałam niczego innego tylko jego..

                                 ***
Obudziłam się z bólem głowy. Nawet nie wiem jakim cudem leżałam w łóżku. Leżałam, ale nie sama. Kiedy się odwróciłam zobaczyłam Bena tulącego się do mnie. Na mojej twarzy za widniał uśmiech. Zamknęłam oczy i próbowałam przypomnieć sobie co się działo. Kiedy poczułam jak ktoś obok mnie się rusza. Skierowałam wzrok na Bena. On opierał się łokciami o poduszkę i rozglądał się dookoła.

-Co ja tu robię?- spytał.

-Leżysz.- powiedziałam i przytuliłam się do niego.

Ten po chwili wstał na równe nogi i podszedł do łóżka. Zdziwiło mnie jego zachowanie.

-Ben em..coś się stało?- spytałam.

-Zaszło coś między nami w nocy?- spytał na dla patrząc się za okno.

-Nie..wiem..- próbowałam sobie przypomnieć ale nie udawało mi się to.-A co? Nawet gdyby doszło ty mnie kochasz. Sam mi to powiedziałeś.- przytuliłam go od tyłu.

-Byłem pijany co nie?- trochę zaniepokoiło mnie to pytanie.

-No tak trochę a co?-

-Kurwa..- powiedział i ubrał na siebie koszulkę potem podszedł do drzwi i kiedy chciał wyjść dodał.- Nawet jeśli by doszło coś między nami to i tak ze sobą nie jesteśmy.- zasmucił się i wyszedł.

W moich oczach pojawiły się łzy.

-'O co mu chodzi?'- pomyślałam.



To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 12, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

,,Inna''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz