1

7 0 0
                                    

Nareszcie wyjadę z tego okropnego miejsca. Jeszcze jutrzejszy dzień w szkole i nareszcie z tąd wyjeżdżam.
Już żaden chuj i żadna pizda się nie będzie ze mnie nasmiewać. Skończą się te pojebane kawały. Zacznę życie na nowo.

*i po tych myślach zasnoł*

Kurde miałem taki piękny sen eh jak zawsze szkoła i ten pieprzony budzik jak mam się wyspać wstając  o 7.00 dobra chuj te moje myśli mi w niczym nie pomogą.

Jakimś cudem wstałem z łóżka i udałem się do łazienki.
Po codziennej toalecie ubrałem się i ogarnąłem że za 10 minut mam busa.
Czyli wsumie dla mnie dzień jak co dzień szybko się spakowałem zbiegłem do kuchni wrzuciłem trochę płatków do gęby następnie wolałem trochę zimnego mleka wziąłem telefon oraz portfel włożyłem czarne buty z nike, mój czarny płaszcz zarzuciłem plecak na jedno ramię i wybiegłem z domu zamykając przy tym drzwi na klucz.

*już w szkole*

Znowu wszyscy się śmieją lub gadają o mnie kim to ja jestem nawet gdybym był tym gejem (a nie jestem) to chuj z tym jprdl co oni się tak  czepiają. Kiedyś przez to że mam mega jasną skórę, wręcz białą jak ściana i czarne włosy jak zawsze rozczepane oraz czarne oczy i to że ubieram się na czarno bo tak chce i mi się podoba a im chuj do tego. Jeju wtedy zawsze przezywali mnie że jestem jakimś wampirem i dlatego mam takie białe zęby.

Podczas wszytkich lekcji myślałem tylko o moim jutrzejszym wyjeździe, oczywiście nikt ze szkoły o tym nie wiedział. Po za nauczycielami. Na ostatniej lekcji wychowawczej ta głupia baba nagle mówi
-no to jak już pewnie wiecie Borys jutro już nas opuszcza i wyjażdża do Warszawy
Jprdl po co ta głupia kretynka to powiedziała teraz tylko słyszę jak wszyscy mnie obgadują, śmieją to okropne uczucie ale przerodziło się ono w przyzwyczajenie.
I dalej coś pieprzy o porzegnaniu mnie.

Nareszcie dzwonek koniec lekcji ostatni dzień w tym piekle.
O nie podchodzi do mnie ten kretyn o rok starszy pewnie się już dowiedział że to mój ostatni dzień tu. To on wymyślił że jestem jakimś wampirem 4 lata temu, a od 2 lat jestem "gejem szkolnym" przez tego cymbała.
-oj mały borysek nasz gej znalazł miłość w Warszawie? Jak ma na imię twój chłopak pozdrów go odemnie
-kurwa możesz się odemnie odopierdolić
Już miał mnie uderzyć lecz w tej chwili uderzył go jakiś wyższy odemnie brunet. O brązowych włosach i brązowych oczach. Cały ubrany na bordowo
-nic ci nie jest?
Jeju kto to? o co chodzi? wsumie może ja jestem... Nie to nie możliwe poprostu mnie obronił a ja się w nim nie zakochałem nie mam zamiaru się o nic wypytywac bo jutro z rana wyjeżdżam
-yyy nie dzięki ale muszę już iść
I wybiwgłem ze szkoły. Ale to było dziecinne i żałosne zachowanie nawet się na niego nie spojrzałem

*już w domu*

-Cześć mamo hej tato
Rodzice mi odpowiedzieli i mówili żeby się już zaczoł pakować.

*po obiedzie, spakowany, po kolacji leży już w łóżku*

Jeju nie mogę przestać o nim myśleć ma takie ładne oczy oraz włosy kurw mówię jak jakaś zakochana dziewczyna. Dobra jutro o 12.00 wyjeżdżam ale nie idę do szkoły bo nie chce mi się iść na parę lekcji.

*i zasnoł*

I jak wam się podoba pierwszy rozdział? Nawet nie wiecie ile go pisałam ale wydaje mi się że jest nawet okej. Trochę długi.
Na wszystkie kom staram się odpowiadać. Swoją drogą jak wam się podoba?
Buziaczki do następnego rozdziału 🥀

Moje chore życie... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz