Całe resztki nadziei opuściły Taehyunga kompletnie, kiedy usłyszał ostatni już komunikat z prośbą o udanie się wszystkich pasażerów jego lotu na pokład samolotu.
No właśnie, nie tylko wśród tych pasażerów nie było Jungkooka, ale też chłopak cały czas miał przy sobie jego walizkę, co skutecznie tłumiło jego cichą nadzieję, że być może młodszy nie zdołał załapać się już na ten lot, przez co będzie musiał lecieć następnym.
No ale w takiej sytuacji przecież przyszedł by go o tym poinformować i zabrać swój bagaż, który na szczęście był na tyle mały, że Taehyung mógł spokojnie wziąć go z sobą jako bagaż podręczny.
Zawiedziony i zdenerwowany nieobecnością chłopaka, wdrapał się po metalowych schodkach i przecisnął wzdłuż kabiny, po chwili znajdując swoje miejsce, na które opadł ciężko.
Po zapięciu pasów i ułożeniu się wygodnie, przeczekał mowę stewardessy na temat bezpieczeństwa podczas lotu, a kiedy chwilę przed startem maszyny poproszono pasażerów o wyłączenie urządzeń elektrycznych, bez chwili namysłu wykonał polecenie, by zaraz nałożyć na oczy opaskę i zasnąć._______
Bardzo Was przepraszam, ale musiałam coś zrobić z nadmiarem wolnego czasu. Leżenie w łóżku jednak nie jest aż tak fajne na dłuższą metę ^.-To ff powstało w oparciu o sen, zaznaczam, że osobiście nie hejtuję żadnego menadżera bts, ale ktoś musiał być tym złym xD
CZYTASZ
Please, Don't Leave Me *vkook*
FanficZrobisz wszystko, by uratować swoją tak umiejętnie skrywaną przez lata miłość. Szczególnie wiedząc, że masz na to ostatnią szansę. Zrobisz wszystko... Bts!au, angst, na podstawie snu, także nawet ja nie do końca wiem o co chodzi