Per Hubi
Smutno mi z powodu że Karol nie ma ochoty ze mną rozmawiać a Piotrek z Ernest wyszli z domu. Mimo tego mam okazję na rozmowę z Karolem sam na sam, mamy dużo rzeczy sobie do wyjaśnienia. Nie chcę zniszczyć naszej przyjaźni więc wolę porozmawiać z nim szczerze.
Wszedłem do jego pokoju, chłopak akurat leżał na łóżku. Kompletnie nie zwracał uwagi na to że wszedłem do jego pokoju, mimo tego postanowiłem do niego podejść i zacząć rozmowę- możemy porozmawiać? - zapytałem delikatnie
-mówiłem Ci już Hubert że nie chce z Tobą rozmawiać - oznajmił nawet nie patrząc mi w oczy, leżał w telefonem w ręku mając kompletnie na mnie wywalone
-ale dlaczego? - zapytałem siadając na łóżku - proszę Cię
-bo tak żebyś się pytał wiesz, idioto - odpowiedział zirytowany
-przepraszam za wczoraj,zgadzam się byłem idiota - przyznałem się do winy
-to nie o to chodzi - chłopak spojrzał na mnie - daj mi spokój Hubert,nie mam ochoty na rozmowy
- dziś jadę do domu - zmieniłem temat próbując jakkolwiek z nim rozmawiać
- super - odpowiedział oschle
- na twoim miejscu też bym się cieszył - powiedzialem sarkaznicznym głosem
-nie to miałem na myśli...znaczy - chłopak nie wiedział co ma powiedzieć - chodziło mi raczej o to że super dzięki za info, Nie chce żebyś jechał. Nie cieszę się z tego - Karol próbował mi wyjaśnić o co mu chodzi - Yyyyy jak ci tu....sorry jeżeli źle zrozumiałeś
- okej,wyluzuj, gdzie poszli chłopaki może wiesz coś o tym? - znów zmieniłem temat
- nie wiem i co mnie to, są dorośli
-nie interesuje cię to chociaż troszkę? - zapytałem podnosząc lewa brew do góry
-oni zwykle wychodzą i wracają po godzinie albo i nie - odpowiedział bez emocji
-Okej... - zrobiłem bardziej smutna minę z powodu że właśnie sobie uświadomiłam że Karol jest naprawdę przystojnym facetem, spojrzałem na niego i moje serce zaczęło szybciej bić,czy ja się w nim zakochałem?
-co się stało? - zapytał odkładając telefon
- ja.... - nie wiedziałem jak ubrać w słowa to co chce mu powiedzieć - Ty mi..... Się podobasz,co mam zrobić?- walnąłem prosto z mostu
- ty mi też - odpowiedział ewidetnie bezmyślnie bo szybko ogarną co powiedział - Zaraz co? - spytał zdziwiony - Znaczy ja kurwa kocham Karolinę a ona mnie zostawila
- o przepraszam - powiedziałem smutnym głosem
Siedzieliśmy przez minute w ciszy. Chłopak tak jak ja nie wiedział co ma powiedzieć. Postanowiłem jednak zostawić go bo zapewne moja wiadomość go bardzo zmieszała.
Wyszedłem z jego pokoju i zszedlem na dół do salonu. Usiadłem na kanapie i zacząłem myśleć co sie dzieje ze mną ostatnio. Zauważyłem że kiedy przekroczyłem próg tego mieszkania zaczynam się zachować kompletnie inaczej wobec Karola. Muszę jak najszybciej uciekać stąd bo bycie tutaj mi nie służy a tylko niszczę relacje z chłopakiem.Per Karol
To co powiedział Hubert bardzo mnie zszokowało. Podobam mu się? Jak to się stało że nagle coś do mnie czuje? Czy on mówił na poważnie? Owszem,zachowuje się kompletnie inaczej ale nie sądziłem że naprawdę coś do mnie czuje.
Mam problem i to ogromny, Karolina ze mną zerwania nie wiem czemu, dalej życie nadzieja że napisze do mnie i wróci do mnie. Od ostatniej wiadomości siedzę na naszym chacie lecz dziewczyna nic nie napisała, boję się że naprawdę to już koniec z nami.
Myślałem że to będzie jedyny mój problem na dzień dzisiejszy ale jak widać życie lubi robić żarty więc postanowił dać mi Huberta który wymyśla coś czego nie ogarniam, co mam mu powiedzieć bo tej wiadomość? Przecież nic do niego nie czuje i nigdy tak nie było. Nawet żadnych znaków nie dawałem żeby pomyślał że coś do niego mam. Dobra,na filmikach gadałem różne bzdury ale sądziłem że chłopak potraktuje to na żarty a teraz? Jestem pod ścianą i muszę mu złamać serce czy co on tam ma. Ten tydzień jest ostro pokręcony, co sie w tym tygodniu dzieje do licha? Nigdy w swoim życiu nie miałem jeszcze takiego rollercoastera, gdzie miałbym takie niespodzianki na każdym kroku.
Co mam teraz zrobić? Siedzenie samemu w tym pokoju dobije mnie do depresji, czuję się tak licho psychicznie że boję się co będzie ze mną dalej.
Postanowiłem wstać z łóżka,odłożyć te cholerne urządzenie które sprawia rozerwanie serca. Skierowałem się do salonu, sądziłem że spotkam tam Huberta i dokończymy szczerą rozmowę.
Tak jak sądziłem, gdy dotarłem do pomieszczenia chłopak siedział sam na kanapie, po jego minie było widać że bije się z myślami.
![](https://img.wattpad.com/cover/142050273-288-k492472.jpg)
CZYTASZ
Zaczęło się że przyjechałeś // DxD
AléatoireTo miało być zwykle przyjechanie Huberta do bazy. Bohaterzy nie spodziewali się ze ich historia tak się rozwinie.