o, młodości!

585 108 5
                                    

kwiaty z naszych wianków
już dawno uschły
pomarańczowe niebo lata
zastąpiły igły deszczu

o, młodości! wróć

sukienka w grochy podarta
leży na dnie kufra
zapach słodkich perfum uleciał
jak ptaki wiosen

o, młodości! wróć

twe spojrzenie jakby smutniejsze
dłonie mniej delikatne
słodkie landrynki zamieniły się
w tabletki na kaszel

o, młodości! wróć

rzek dzieciństwa już nie ma
ostatnie liście spadły
zaś młodość zastygła
jak posąg przy twym domu

utraciliśmy młodość
jest tylko zdjęciem w albumie
zakopanym głęboko w ziemię
tam gdzie rosną chwasty dorosłości

młodość nie wróci

Marizm ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz