rozdzial 21

1.6K 107 21
                                    

Per Karol

Karolina niby nie jest ze mną. Jak to się stało że zerwaliśmy? Dlaczego tego nie pamiętam? Zaczynam się w tym gubić. Jakim cudem podobno upadłem,rozwaliłem sobie głowę i na dodatek nie pamiętam większość rzeczy? To jest jakieś nienormalne.
Wyszedłem w końcu  z badań. Wzięli mnie do takiego tuneli i zapewne sprawdzali czy mój mózg jeszcze będzie sprawny.
Wychodząc spotkałem chłopaka na korytarzu,widać było że na mnie czekał. Papatrzylem się na Damiana a on na mnie. Wszedłem z nim do mojej sali. Położył się na łóżku a on usiadł obok mnie.

-Łukasz z Piotrkiem i Ernestem pojechali do bazy - oznajmił

- co to jest baza? - zapytałem bo nie pamiętałem tego fragmentu z mojego życia

- to jest projekt baza, mieszkasz tam z Ernestem i Piotrkiem nagrywacie vlogi itp - wyjaśnił mi

- masz szczęście że nie musisz tu siedzieć - powiedziałem do chłopaka - kompletnie nie pamiętam  żadnej bazy ani vlogòw

-to moja wina, jesteś tu przez zemnie - oznajmił chłopak,zauważyłem że Hubert zaczyna być smutny

-przez ciebie? - spytałem z ciekawości,nie wiedziałem dokładnie o czym on mówi

-pokłóciliśmy się,podobno przez to poczułeś się słabo i...

- przestań - przerwałem mu - to napewno nie z twojej winy Hubert. 

-nie powinneś tu siedzieć, byłem głupkiem że pozwoliłem na to - chłopak zaczął się obwiniać

- Hubert posłuchaj mnie - złapałem chłopaka za rękę - to nie jest twoja wina, znając życie to ja coś źle zrozumiałem i dlatego tu trafiłem. Nie potrzebnie się obwiniasz

Chłopak nic nie odpowiedział, myślę że analizuje to co mu powiedziałem. Mimo tego że nic nie pamiętam czuję w środku siebie że to niczyja wina że leżę tutaj.
Naprawdę chciałbym wyjść już i wrócić do domu, jestem bardzo ciekaw jak wygląda ta cała baza.

- kiedy wrócę do domu?- zapytałem chłopaka

-nie wiem, te pytanie nikt ci nie odpowie - odpowiedział i zabrał swoją rękę odemnie.

Po chwili usłyszałem dźwięk swojego telefonu. Poprosiłem Huberta aby znalazł go i mi podał. Nawet takiego szczegółu jak, gdzie jest moje urządzenie nie pamiętam, boję się co będzie dalej z moją pamięcią.
Hubert na moją prośbę znalazł mój telefon i mi go podał. Zobaczyłem na wyświetlaczu że dzwoni Karolina,może chłopaki mnie okłamali? Jeśli z nią zerwałem to po co miała dzwonić? Dziwne to się wydaje.
Mimo wszystko odebrałem telefon.

-halo

- Karol, czy ty jesteś w szpitalu? - zapytała Karolina a w jej głosie było słychać zdziwienie

-tak - odpowiedziałem krótko

- jak to się stało? - zapytała, sądzę że chyba chłopaki mnie okłamali

- no niby upadlem na ziemię, straciłem przytomność i teraz mam zanik pamięci - wyjaśniłem - ty nie jesteś ze mną?

- nie, zerwałam z tobą może opowiem Ci kiedy już wyjdziesz - odpowiedziała,wychodzi na to że chłopaki jednak nie kłamali

-no dobra, pa - pożegnałem się, rozłączyłem.

- kto to? - zapytał chłopak gdy podałem mu mój telefon aby schował na miejsce

- Karolina ,dowiedziała się że jestem w szpitalu - odpowiedziałem

-od kogo?

-nie wiem,skąd mam to wiedzieć?

-idę przyniosę Ci wodę - chłopak wstał i wyszedł z mojej sali

Zaczyna się okazywać że naprawdę zapomniałem bardzo dużo rzeczy.  Jeśli dobrze rozumiem,zerwałem z Karolina,z kobietą mojego życia która kochałem najmocniej na świecie. Jestem bardzo ciekaw jak to się stało? Czy to z jej winy? Może ja coś zrobiłem źle, zraniłem ją tak bardzo że się rozstaliśmy?
Chciałbym aby ktoś odpowiedział na moje dręczące mnie pytania.  Narazie chciałbym udać się do domu,nie mogę tutaj dłużej leżeć. Nigdy nie lubiłem szpitali, kojarzyły mi się ze śmiercią i starszymi osobami. Muszę jak najszybciej wrócić do swojego dawnego życia.

Zaczęło się że przyjechałeś //  DxD Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz