Szpital

234 14 4
                                    


*Perspektywa Matt'a*

Kiedy dziewczyna zemdlała miałem ochotę zabić Kevin'a. Lecz teraz najważniejsze było to, aby jej pomóc.

-I co teraz robimy?- zapytałem się kolegi kucającego obok mnie

-Zabiorę ją do szpitala i po kłopocie- powiedział obojętnie.

-Jesteś okropny naprawdę- stwierdziłem, a ten tylko wzruszył ramionami- Zawiozę ją do tego szpitala, a ty jedź już do domu.

-Ok- powiedział i po prostu wyszedł.

Ja czasami nie rozumiem tego człowieka. Raz jest troskliwy i pomocny, lecz po chwili zmienia się w obojętnego na wszystko skurwysyna.

Wziąłem dziewczynę na ręce i wyszedłem ze szkoły podchodząc szybkim krokiem do mojego auta.

Otworzyłem je i położyłem dziewczynę delikatnie na tylnych siedzeniach.

Szybko wsiadłem za kierownicę i ruszyłem w strone najbliższego szpitala.

Kiedy byłem już przed szpitalem pobiegłem szybko i wziąłem dziewczynę spowrotem na ręce.

Wbiegłem do szpitala, a pielęgniarka wezwała jakiegoś lekarza.

-Co się stało?- zapytał mężczyzna o siwych włosach.

-Kolega z drużyny zaczął ją szarpać i ona nagle zemdlała.

-Rozumiem. Nosze przynieście! A pana proszę o wypełnienie dokumentów.

-Dobrze- podszedłem do pielęgniarki, która stała za ladą- Dzień dobry proszę mi dać jakieś kartki- nie wiedziałem kompletnie co powiedzieć. Bałem się o nią.

-Proszę- blondynka podała mi i wysłała w moją stronę zalotny uśmieszek. Przewróciłe oczami i poszedłem do najbliższych krzesełek.

Wyjąłem długopis z plecaka i zerknąłem co muszę napisać.

Imię, nazwisko, data urodzenia, adres zamieszkania, numer do najbliższej rodziny.

Świetnie, ja nic o niej nie wiem.

Zacząłem się zastanawiać co zrobić. Przecież nie napiszę byle czego, bo to nie ma sensu.

Wpadłem na pomysł.Napiszę, że jest moją siostrą.

Jako imię wpisałem Natalie, podałem swoje nazwisko, mój adres zamieszkania, przypadkową date zastanawiając się tylko ile ona może mieć lat. Wyglądała na 2 klase, więc wpisałem, że ma 17.W kratki gdzie trzeba było podać numer do najbliższej rodziny podałem swój numer.

Nagle podeszedł do mnie lekarz.

-Jest pan kimś bliskim?

-Jestem jej bratem- powiedziałem

-Za mną, proszę- powiedział i zaczął iść w stronę pokoju lekarskiego.

-Dobrze, mam dla Ciebie dwie informacje...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Cześć, cześć :D

Ciekawe co nasz doktorek chce powiedzieć Matt'owi :o

Zostawcie komentarz i gwiazdkę, jeżeli rozdział się wam podoba :3

Do soboty! <3

Help me, please!Where stories live. Discover now