1. goście cz.1

62 10 21
                                    

-Mogę popływać w jeziorze pani Smith?
-Oczywiście tylko uważaj.

Sandra była opiekunką Mateusza, który lubił pływać. Pech chciał że Mateusz był chorowitym dzieckiem i każdy wysiłek fizyczny, nawet krótki, mógł się z kończyć dla niego źle. Sandra to dobrze wiedziała.

Hubert był partnerem amelii, oraz wujkiem Mateusza. Stara ciotka przepisała swój majątek Mateuszowi . Dlatego też cały majątek przypada jemu, ale gdyby mu się "coś" stało to wszystko by przeszło na Huberta.

Sandra widziała jak Mateusz gna żeby chwilę popływać, potem jak on lekko się potępia, aby w końcu nie wypłynąć na powierzchnię po życiodajny tlen.

#############################

Bartek miał krzepe. Był silny, wysportowany i ogólnie w każdych zawodach stawał na podium. No... Prawie każdym. Był to dzień zawodów lekkiej atletyki....

-...wow to całkiem nieźle wynik 3,6 metra. Wątpię aby ktoś to pobił. Zrobimy teraz krótka przerwę i zaraz wracamy.

- 3,6 metra?! To nie możliwe bez dopingu! Ja najwyżej skocze 3 może 3,2 ale nie 3,6 metra!!! - Nie tylko Bartek tym się irytować ale tylko on
miał plan. - Gruby masz jeszcze te proszki?
- Mówiłeś że już nie będzie brał ...
- Zamknie się okej?! To ostatni raz obiecuję.
- No nie wiem stary. Ostatnio prawie cię złapali...
- Prawie to duża różnica więc przestań jazgotać i mi je daj.

- Po krótkiej przerwie powracamy do zawodów. Teraz Bartek z numerem 6 będzie skakać w dal. Biegnie. Biegnie. Skacze i... Nie możliwe. Przeskoczyć bierznie.
Chyba trzeba sprawdzić czy nie ma dopingu lub innego świństwa...

#############################

Sandra pierwszy raz w swoim życiu dokonuje zbrodni, ale dzięki filmom wie że potrzebuję alibi czy coś takiego, więc pobiegła za Mateuszem. Jednak to miało na celu pokazać że próbowała go uratować.

Teraz unosiła się w miejscu gdzie przed chwilą było dziecko. Przez przejrzystą wodę widzi jego dłoń, która prosi o wyciągnięcie, o pomoc, czy o zwykle miłosierdzie. Jednak amelia miała inne plany. Gdy nadciąga motorówka zanurzyła się i udawała nieprzytomną.

#############################

-U pacjenta wykryto silny narkotyk. Ze względu o poprzednie podejrzenia powinniśmy zdyskwalifikować go ze wszystkich zawodów dożywotnio.
- Nie mamy innego wyjścia.

-To wszystko przez ciebie Gruby i twojego gówna. Teraz nie mogę już wykonywać to co kocham.
- Właściwie to sam chciałeś brać te do...

Gruby nie zdążył dokończyć, ponieważ ręką Bartka zacisnęła się na jego szyi.

- N-n-ie z-r-ob-isz t-te-go.
- Niby czemu?

Bartek nie zauważył jak szybko z Gruby ulatnia się życie. Gdy to jednak spostrzegł było już za późno.

Jedyną drogą była ucieczka.

#############################

-Sandro Smith, czy przyznaje się pani do popełnienia czynu?
- Nie wysoki sądzie.
- A więc zaczynam rozprawę..

Po długiej walce była opiekunka Mateusza została uniewinniona. Wszystko było by idealnie, gdyby nie to że Hubert znał prawdę. Sandra była wysportowana i z łatwością dogoniła by słabe dziecko, więc coś było nie tak.

Hubert odziedziczył spadek. Straciła go jednak Sandra .

Gdy Sandra wyprowadzała się od Huberta dostała list :

Droga Sandro.

Doszły mnie słuchy że straciła pani pracę. Być może ja na to coś poradzę. Proszę przyjechać na przedmieścia Warszawy 16 sierpnia rano. Adres jest na kopercie

z wyrazami szacunku
Natalia Ewa Znana.

#############################

Był w barze. Gdyby nie barman byłby tam jedyną osobą. Nagle drzwi się otwierają i rozlega się dzwonek. Bartek jest jednak zbyt pijany aby się tym przejmować. Nieznajomy ubrany w czarny płaszcz i kapelusz podrzucę zgniętą kartkę papieru...

Blood-party - Pod Znakiem Zapytania Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz