rozdzial 31

1.2K 79 35
                                    

Per Hubi

Jestem u cioci, fakt bardzo mi się nudzi bez chłopak ale nie chce spotykać się z Karolem. Mimo tego że był pijany zranił mnie, jest mi przykro że tak się wobec mnie zachował. Chciałem dobrze ale jak zawsze ja jestem tym złym, Karol jest święty i nic nie robi. Denerwuje mnie takie myślenie, ale co zrobić.
Prawopodobnie jutro jadę do domu, postanowiłem wrócić do siebie. Jeśli jestem kolejny raz pokłócony z Karolem to po co mam tu siedzieć? Nie chce też zawracać głowy mojej cioci, jest pracowita osoba i ma dużo rzeczy na głowie.
Zanim jednak wrócę do Bielsko - Białej muszę jechać do bazy po rzeczy. Przecież nie zostawię ich tutaj,szkoda mi. Czy bym chciał,czy nie wychodzi na to że i tak muszę spotkać się z Karolem. Jakoś to przerwam,ale szczerze że mam ochoty go widzieć.
Leżałem na łóżku i byłem sam w mieszkaniu. Moja bliska osoba jest w pracy, zaufała mi i dała dom dla siebie przez co było mi miło.
Chciałbym zadzwonić do Karola,tęsknie za nim. Muszę być twardy, moim planem jest aby odpuścić, nie myśleć o nim.
Włączyłem sobie telewizor i zacząłem szukać czegoś ciekawego. Sądziłem że to mnie odciągnie od głupich myśleń.  Zatrzymałem się na kanale gdzie leciał film. Zacząłem oglądać z ciekawości, co zdążyłem się zorientować to kategoria romatyczna. Pewien chłopak poznał dziewczynę w szkole, ona nie była chętna aby z nim gadać a już napewno nie spotkać. Mężczyzna mimo wszystko próbował, starał się aby dziewczyna dała mu szanse mimo tego że nie był jakoś przystojny.
Po chwili usłyszałem bardzo znany mi dźwięk, wziąłem telefon do ręki i zobaczyłem kto mi przerywa w oglądaniu. Nie zdziwiłem się kompletnie,dzwonił Karol. Bez wachania odebrałem od niego.

- cześć - przywitał się - możemy pogadać?

- nie mam ochoty z Tobą rozmawiać,zapomniałeś? - zapytałem chamsko

- Hubert ale pr...

- żegnam

Bez czekania na jego odpowiedź rozłączyłem się. Byłem z siebie dumny, potraktowałem go tak samo jak on mnie wczoraj. Ciekawe jak się czuje, w sumie nie interesuje mnie to. Przez ostatnie tygodnie się o niego martwiłem więc urlop od niego dobrze mi zrobi.

Per Karol

Leżałem na łóżku a w mej głowie cały czas był Hubert. Próbowałem się z nim skontaktować, porozmawiać lecz chłopak mnie olewa. Czuję się tak cholernie źle, jakbym zrobił najgorsza rzecz w swoim życiu która nie odwrócę. Jak mam go przeprosić? Nasza znajomość nie może się skończyć przez głupia imprezę.

- czy nie mogę być sam w swoim pokoju? - zapytałem gdy go pokoju weszła kolejny raz Karolina

- chce z Tobą pogadać - powiedziała dziewczyna opierając się o próg drzwi - możemy?

- nie mam ochoty wyjdź i nie wracaj - oznajmiłem nawet na nią nie patrząc

Dziewczyna jedynie powiedziała coś po nosem i wkurzona wyszła. Miałem kompletnie ją gdzieś, gdyby nie ona zapewne byłoby jak dawnej. To wszystko jej wina. Prawdę mówiąc Hubert też,rozumiem być wkurzony za to że go uderzyłem ale myśląc o tym głębiej on przesadza. Gdyby zachował się jak dorosły to byśmy porozmawiali a on mnie olewa.
Moje nerwy zaczęły sięgać góry, wziąłem do ręki telefon i napisałem do chłopaka. Teraz to ja będę go olewać i traktować jak gówno.

Hubert

jesteś debilem,jeszcze będzie błagać o litość

Co o Ci chodzi?

jesteś deklem

Karol co ci się stało?

wal się

Ok nara

jesteś tchórzem

Karol jak mamy tak pisać to mnie zostaw i tyle

Rzuciłem telefonem o łóżku. Mam go serdecznie dosyć i całej tej sytuacji. Jestem już załamany, wkurzony oraz bez jakikolwiek perspektyw na dalszy przebieg sytuacji.

Zaczęło się że przyjechałeś //  DxD Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz