Rozdział I

455 16 1
                                    

Prv. Emki
Wychodze z domu na impreze z mojmi BFF jest 24 a my nadal sie zajebiscie bawimy. Klaudia i Ola wbiegły na parkiet i zaciagły mnie równiez, zaczełyśmy tańczyć ale w jednym momecie poczułam łapy jakiegos zboka ktory złapał mnie za talie. Odwróciłam się by zobaczyć kto to był gdy to już zrobiłam widziałam przedemną Multiego który popaczył mi głeboko w oczy i scisnoł mnie mocniej reką i wtedy nasze usta sie zetkneły nic innego nie istniało tylko ja i on. I w tym momecie niestety obudziłam sie. -DLACZEGO?! wykszyczałam na cały głos. Gdy usłyszała to moja mama przbiegła do mojego pokoju. -Co sie stało córuś?
-Nic... tylko coś mi sie śniło...
-Co takiego?
-Nie wazne..
-No okej. To sie ubieraj i pakuj. Wogule musze wyjsc bede za 3h.
-Dobrze...
Słysząc moją odpowiedz wyszła z pokoju zamykając za sobą dzwi.
Ubrałam swoje kapcie wyglądające jak jednorozce. Chwyciłam za telefonem. Jak go juz miałam sprawdzałam Media weszłam na Fb messanger. Pomyslałam sobie ze napisze cos na Grupie.
Ja: Hej jest ktoś?
Ola: Czesc co Tam?
Ja: Dzis jade do polski na stałe wrescie!!!
Klaudia: Boshe Eloo!! Mega zapomniałam o której bedziesz gdze mamy czekac?
Ja: Jak chcecie to przed mojm domem o ok. 17. Dobra musze sie jeszcze popakowac ide Papa!
Ola: Pa
Klaudia: Czesc

Właczyłam piosenke więcej na telefonie i zuciłam go na łóżko. Poszłam zjesc sniadanie i ubrac sie wziełam z szafy czarne rurki i koszulke Jack Daniels.
Po tym wyciagłam moją jasno rózową Waliske za szafy i spakowałam wszystkie moje rzeczy z szafy które sie zmiesciły. Poszłam do pokoju z szafami i szukałam mojej drugiej fioletowej waliski gdy ją znalazłam spakowalam reszte ubran. Nastepnie poszlam po jakąś torbe i wzucilan do niej dekoracje z pokoju równiez poduchy z łózka.
Spakowałam prawie wszystko nie liczac mebli. Prawie zapomnialam o moich deskach i wrotkach. Spakowalam jeszcze wszystkie moje kosmetyki do fioletowej waliski. Połozyłam waliski i torbe do przedpokoju. Niestety mój Tata musi jeszcze zostac jakis czas za granicą przez prace ale mamy na szczescie 2 Auta i mozemy jednym jechać a drugim przyjedzie mój Tata. Wlasnie przyszła moja Mama i zaczeła znosic nasz bagaz do auta na parkingu. Ja poszłam po telefon i wyłaczyłam muzyke wziełam worek Adidasa i wzuciłam tam telefon, słuchawki, powerbanka, kabel do ładowania i pudełeczko z polską kartą SIM. Ubrałam moje czarne buty Nike i długą ciepła kurtke Moro. Nastepnie załozyłam na plecy worek. W tym czasie przyszła spowrotem moja Mama i tym razem wsiełysmy reszte rzeczy i poszłysmy to odłozyc do Auta i wruciłysmy sie jeszcze po Skubiego. Skubie jest Yorkiem a ma juz 11 Lat czyli w psich latach to 71 a jest jak błyskawica ma nadal pełno energi jakby był szczenięciem. Poszłam po torbe dla niego lubi ją nie tak jak te inne ktore miał te inne to zgryzł a w tej to lubi siedzieć. Otworzyłam ją a skubie wskoczył do niej włozyłam mu jeszcze kostke i jego ulubioną zabawke koc skubiego włozyłam to jakiejs torby równiez jego karme i smakołyki. Wziełam go i torbe z jego rzeczami a mama zamkneła mieszkanie i zjechałysmy windą ponownie do Auta i włozyłam jego rzeczy do bagaznika a jego dałam pod moje nogi. Wsiadłysmy do Auta a ja włączyłam nawigacie a mama wyjechała z parkingu i zaczełysmy jechac do Polski.

()-()Beast Mode()-()Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz