Star Wars (Tak, rak)

26 8 11
                                    

Tematyka znana na całym świecie - Star Wars.

Autorka ~ witam
Mój drogi przyjaciel, który nie wchodzi na wattpada i ma downa - Damian! SHINIGAMIPLUS

Szykujcie się na raka życia
Dzięki...
O co ci chodzi? Przecież byłaś zajebistą poetką XD
Zamknij ryj, paszczurze. Anyway
LECIMY!

Jak widzimy AŁtorce nie chciało się robić jakiejkolwiek okładki, więc uznała, że weźmie pierwszy lepszy fanart XD
Nie będę dużo wymagać od tej książki... Aha! Damian widzi ją poraz pierwszy! Szykuj się na takie stężenie raka, że łooo matko...
Nie może być tak źle. Przynajmiej widzisz swoje postępy.
Mimo wszystko wolałabym już nigdy nie widzieć tego konta...

To chyba jasne, że jeżeli nie oglądałaś/eś siódemki, to lepiej żebyś nie czytał/a tej książki, nie?
Moja wiara w ludzi wtedy drastycznie spadła, więc to było takie info dla idiotów.
A, rozumiem. Wtf, czy ty pisałaś o tym, gdzie nielegalnie obejrzeć film?
To była moja głupsza wersja, ok?! XD

Wiesz co? Ten początek nie jest taki zły. Jedyny problem to te "2 minuty". Po pierwsze - DWIE minuty. Po drugie - ona ma gdzieś stoper, że wie? XD
Teraz mi przypomniałeś te wszystkie komentarze z krytyką, bo jeden z czytelników właśnie się przyczepił o ten stoper XD
"- Witaj - powiedział zachrypniętym już głosem." Wtf? Dlaczego "już"? Przecież ona wcześniej go nie słyszała, nigdy! Skąd może wiedzieć czy jak był młody to też miał zachrypnięty czy nie?
Weź mnie nie dobijaj...
" - Czy ty nazywasz się Luke Skywalker? - zapytałam NIEŚMIAŁO." Nie, wiesz? Jestem jedynym człowiekiem jakiego do tego czasu spotkałaś, wcale nim nie jestem. Ja rozumiem, że może być nieogarnięta, ale na początku było, że stoi przed największym Jedi w historii, więc skąd nagle ta niepewność, że to nie on?
Mówiłam, że byłam głupia, no!
Przec... Przecinki!!! *Tak, to ja. Bosz...
;-;
Dobra, może trochę przesadzam...

Kiedy widzisz RAKAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz