𝐒𝐇𝐄 𝐅𝐎𝐔𝐍𝐃 𝐓𝐇𝐄 𝐂𝐔𝐑𝐄 | perrie edwards & zayn malik |

137. perrie pov

Ostatni dzień wakacji postanowiłam sobie opuścić. Po krótkiej kłótni z Zaynem nie miałam ochoty na nic, a mój humor poszedł się pieprzyć. Leżałam w łóżku wraz z małą, a po policzkach leciały słone łzy. Nie potrafiłam ich zatrzymać. Nienawidzę tego, że Zayn zawsze o byle co się wkurza. To jest takie wkurzające.

Cheyenne leży i śpi, kilkanaście minut temu zasnęła. Wpatrując się w nią, leżąc obok. Słyszę ciche pukanie do pokoju.

- Hej. Mogę? - zapytała Dakota wchodzac do mojego pokoju. - Pezz boziu co się stało? Dlaczego płaczesz? Chodź stąd, niech Chętnie śpi.

- Dlaczego nie poszłaś z dziewczynami na plażę?- pytam wycierajac łzy z policzek.

- Wolałam zostać. Chodź tu do mnie.- powiedziała i mnie przytuliła. - Co się takiego stało?

- Wejdź na Instagrama, a dokładnie na mój ostatni post. A potem dam ci coś jeszcze do przeczytania.

Jak powiedziałam tak brunetka zrobiła. Po chwili pokazała mi, że już przeczytała, więc dałam jej przeczytać moją dzisiejszą konwersacje z Malikiem. Gdy skończyła czytać, popatrzyła się na mnie i przytuliła.

- Naprawdę jest aż tak źle w waszym związku, że myślisz nad zakończeniem tego zwiazeku?- zapytała dziewczyna.

- Ostatnio cały czas się kłócimy i to o byle co. Mam tego serdecznie już dość. Zabrania mi się spotykać z Jedem , Adamem, Luke'iem, a nawet już z moim bratem, jakbym nie wiem była z nim w związku kazirodczym czy coś. To mnie męczy, a cholernie tęsknię za chłopakami.

- Gadałaś z nim na ten temat?

- Próbowałam, ale nie daje sobie przegadać i nic wytłumaczyć. Już nie wiem co mam zrobić z tym wszystkim.

- Ja mam pomysł.

- Jaki?

- Pezz, kiedy wrócisz do Londynu, pogadaj z nim. Zrób sobie przerwę w waszym związku. Pokaż mu jak to jest być bez ciebie. Nagraj z dziewczynami piosenki  jak będziesz mieć wolne to wpadaj śmiało do nas na plan, myślę że każdy ucieszy się z twoich i małej odwiedzin. Jeśli to go nie nauczy rozumu to już nie wiem co może.

- Dzięki, Dakota. Chyba nawet to wyprobuję. Niech zobaczy jak to jest. Ja znowu sobie od tego odpocznę, a on może to wszystko zrozumie.

- Nie ma problemu skarbie. Pamiętaj, że jeśli masz jakiś problem to śmiało pisz albo dzwoń do mnie, a ja zrobię wszystko co w mojej mocy by ci pomóc.- powiedziała i mnie przytuliła.