*narracja trzecioosobowa*
- Co?! – krzyknęła rozzłoszczona dziewczyna uderzając ręką w stolik do kawy niemal wylewając zawartość różowego kubka z herbatą.
- Córciu, nie możesz się nie zgodzić. To dla ciebie wielka szansa – powiedziała spokojnym tonem blond włosa kobieta z niebieskimi tęczówkami – przecież wierz, że ja z tatą chcemy dla ciebie jak najlepiej.
- No właśnie, jako moi rodzice powinniście chcieć dla mnie jak najlepiej. Nigdy nie lubiłam grać na tych pieprzonych skrzypcach!
- [twoje imię], taka szansa zdarza się raz na milion. Myślisz, że na każdy występ ze szkoły muzycznej przychodzi znany dyrektor muzycznych uniwersytetów i wybiera uczniów do swoich placówek? – odpowiedział ojciec [kolor]włosej dziewczyny.
- Tato! Ty jesteś informatykiem dlaczego chcesz abym do końca życia grała walce i polonezy na skrzypcach, skoro moim marzeniem zawsze było zostać grafikiem komputerowym?! – zapytała rozzłoszczona a jednocześnie roztrzęsiona dziewczyna.
- Masz iść na ten muzyczny uniwersytet, to dla ciebie wielka szansa i nie pozwolę aby przeszła ci koło nosa. – odpowiedziała 60 – letnia kobieta upijając łyk herbaty.
- Jestem już pełnoletnia! Mogę sama za siebie decydować.
- I co z tym faktem zrobisz moja droga? Zawsze chciałaś być sławna i dużo zarabiać a ten uniwersytet właśnie to tobie w przyszłości zapewni – po wypowiedzianych przez ojca słowach mina [twoje imię] momentalnie zrzedła. Wiedziała, że w słowach taty jest dużo prawdy. Zasze chciała mieć wygodne życie pozbawione zmartwień i problemów finansowych.
- Zastanowię się – powiedziała dziewczyna i zamknęła się w swoim pokoju.[Twoje imię] usiadła na łóżku i przytuliła do swojej ulubionej poduszki przedstawiającą postać z anime. Miała ją już od sześciu lat i zawsze poprawiała jej humor w trudnych sytuacjach. Teraz niestety nawet Kakashi* nie był w stanie jej pocieszyć. Ostatnio przytrafiały jej się same złe, rzeczy. Jej przyjaciele wyjechali na studia do stolicy lub za granice, chłopak ją zostawił i miała jeszcze zrezygnować ze swoich marzeń o zostaniu grafikiem komputerowym. Rodzice zawsze ją uczyli, że jak upadniesz to trzeba podnieść się i biec dalej, że zawsze trzeba podążać za swoimi marzeniami. Ale pod warunkiem, że im się te marzenia podobają. Przeszkodą do zostania projektantem anime nie było tylko inne wyobrażenie przyszłości swojej córki przez rodziców. [Twoje imię] wiedziała, że w Astanie** życie jest dużo droższe i nie miałaby się z czego utrzymać i płacić za studia. Wiadome było, że jeśli nie wybierze uniwersytetu muzycznego to nie otrzyma żadnej pomocy finansowej od rodziny. Decyzja ta była bardzo trudna do podjęcia.
Po dłuższej chwili zastanawiania się przeczesała swoje [kolor włosów] włosy ręką i ogarnęła twarz, która wydawała się tonąć we łzach. Wiedziała, że z tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia, ale są dwie drogi. Ostatecznie jedna z nich wydawała się rozsądniejsza od drugiej. Nie było innego wyjścia. Postanowiła opuścić Szymkent***.
- Mamo... – zająknęła się delikatnie dziewczyna – dzwonie do pana Kudaibergenovie'a i powiem mu, że w sobotę przyjeżdżam do stolicy.
- Dobrze wybrałaś córciu – powiedziała matka dziewczyny obserwując jak jej córka oddala się w stronę balkonu.*Kakashi Hatake – pierwszoplanowa postać z mangi i anime Naruto
**Astana – stolica Kazachstanu.
***Szymkent - miasto leżace na południowym końcu Kazachstanu.
CZYTASZ
Niespełnione marzenie ||Otabek x reader [ZAKOŃCZONE]
FanfictionZnasz to uczucie kiedy przez presję rodziców nie możesz spełnic swojego marzenia? Kiedy nagle twoje pryszłe plany legły w gruzach? W tej książce zobaczysz, że "zawsze po burzy wychodzi słońce", a to słońce to pewien sławny Kazachstańczyk, który... K...