II

377 23 1
                                    

*narracja pierwszoosobowa*
*rozdział zawiera nawiązanie do książki „ Daj Spokój || Jurij x Reader” autorstwa nifeXD*

Dlaczego zawsze takie rzeczy muszą przytrafiać się mi? Z jednej strony dobrze mieć wymagających rodziców ale... Gdy zaczynają ciebie szantażować to już inna sprawa.

Byłam przygnębiona ostatnimi wydarzeniami. Nie jestem  egoistyczną osobą więc zawsze zamartwiałam się o innych ale wtedy miałam cały otaczający mnie świat głęboko w dupie. Zawsze gdy spowiadałam się z problemów dla przyjaciółki ona powtarzała mi, że powinnam więcej myśleć o sobie. Łatwo jej mówić. Ona całe życie była pierzoną egoistką i dla niej takie zachowanie było na porządku dziennym. Ale ja tego dnia, w którym miałam podjąć decyzje dotyczącą studiów nie mogła nie liczyć się ze zdaniem rodziców. Miałam przypuszczenia co doradziłaby mi Nastia. Mimo to postanowiłam do niej zadzwonić, ta dziewczyna zwykle jest nieprzewidywalna więc może tym razem dostanie jakiegoś olśnienia.

- CZEGO! – odezwał się dość niski głos pół Rosjanki, mojej najlepszej egoistycznej przyjaciółki
- Mi też miło cię słyszeć Nastia – powiedziałam z dziwnym niepodobnym do mnie spokojem w głosie, może to dla tego, że się dopiero wypłakałam?
- Co ci? Głos ci się załamał, więc mam pewne przypuszczenia – i po tym właśnie zdaniu nie miałam już szans ukryć faktu, że płakałam. Znałyśmy się już 16 lat, nie było takiej opcji abyśmy mogły się okłamać.
- Eeee, rodzice się stali, KURWA rodzice! – krzyknęłam
- O! To czyli nie tylko ja jestem dzisiaj wkurwiona.
- Jak widać, a tobie co? Zarwałaś nockę ucząc się na zajęcia czy oglądając anime?
- Ha ha, bardzo śmieszne.
- A żebyś wiedziała. Gadaj co się stało.
-A później ty mi opowiesz?
-Tak, davai! – powiedziałam udając rosyjski akcent mojej przyjaciółki, wiedziałam, że strasznie się przez to denerwuje a w połączeniu z wkurzającym dniem jej wskaźnik cierpliwości powinien wybuchnąć. Zapowiadała się ciekawa rozmowa.
- Kurwa! Szłam z uczelni i zaczął padać śnieg! Kurwa śnieg! W połowie października śnieg!
- Zapomniałaś, że teraz mieszkasz w Moskwie? To już nie Woroneż. Tam jest zimniej.
- Czy ty przypadkiem nie miałaś 3 z geografi?
- Noooo w ósmej klasie.
- A ja miałam 5. Więc kurwa chyba wiem!
- Ale ósma klasa no było praktycznie same PKB.
- Nie odzywaj się!
- Dobra i co jeszcze oprócz śniegu cię spotkało?
- Gdy szłam ulicą zobaczyłam chłopaka ubranego w kurtę a panterkę...
- Ooo...
- Nienawidzę zwierzęcych wzorów
- Wiem, tak samo jak kasztanów.
- Bo po co to gówno komuś? Tylko jesienią się przewraca w parkach a dzieci głupie to zbierają i prześcigają się kto ma większego – gdy moja przyjaciółka skoczyła mówić ja na chwilę zamilkłam aby przeanalizować to co powiedziała.
- Aaaaaaaa. U mnie było trochę poważniej.
- Gadaj.
- Opowiadałam ci tą sytuację z uniwersytetem?
-No tak, i co wreszcie.
- Idę na muzyczny...
- To dobrze,
- CO?! Jakie kurwa dobrze zawsze chciałam być grafikiem komputerowym!
- Wiem ale tamten uniwersytet przyniesie ci dużo korzyści. A jak się wkurwisz i jebniesz skrzypcami o beton to zawsze będziesz mogła zostać mangaką. Ładnie ryujesz.
- Dziękować, ale... W sumie masz racje. Ale nie lubię tych wszystkich polonezów i tak dalej...
- To komponuj muzykę np. Do występów łyżwiarzy figurowych. Oraz przecież jest coś takiego jak elektryczne skrzypce, chyba dalej ci tłumaczyć nie muszę.
- No tak! Dziękować Nastijka! Ale dalej będę ubolewać nad grafiką komputerową.
- NIE NAZYWAJ MNIE NASTIJKA! Boże jaka ty upierdliwa... Chyba pójdę się uczyć do kolokwium.
- A przypadkiem kolokwium nie jest za parę miesięcy?
- Jest, ale ty mnie już wkurwiasz.
- Dobra, Elo
- Dasvidania!

Po zakończonej rozmowie chumor mi się trochę poprawił. Moja przyjaciółka naprawdę jest wkurzającym człowiekiem ale za to ją kocham. Tak jak raz powiedziała: „kocham cię, [twoje imię] moim lewym płucem”. Tak to się kończy jak przyjaźnisz się z kimś kto poszedł na medycynę i chce zostać patologiem.

Chodź wszyscy mnie pocieszali, że podjęłam właściwą decyzję to i tak byłam z tego niezadowolona. Inaczej sobie wyobrażałam życie i moje cele. Teraz musiałam wszystko ułożyć na nowo.
Wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że podjęłam najlepszą ze wszystkich decyzji jakie mi kiedykolwiek zaoferowano.

Niespełnione marzenie ||Otabek x reader [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz