SPOTKANIE

106 11 0
                                    

Niecierpliwie czekałam na Jakupa od godziny 14:00. Stałam przy drzwiach aż usłyszałam dźwięk podjeżdżającego samochodu natychmiastowo z prędkością 69 kremówek/h wybiegłam przed bramę. Mężczyzna opierał się o maskę samochodu, przyrzekam ze gdy tylko zobaczyłam ten obraz nie miałam siły oddychać. Widok był powalający. Jakup ubrany w czarne leginsy, biały top i skórzaną kurtkę stał tam i patrzył centralnie na mnie. Już wtedy wiedziałam, że to związek na zawsze for ever and always czy jakoś tak.

Opowieści EmylyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz