Gdy wychodziłam z toalety zauważyłam że w pokoju było czystko jedyne co mi sie rzuciło w oko to dawid w białym prześcieradle i jakub pijący piwerwczko obok cielska chłopa.
-Wywozimy go, i zrobimy tak ze bedzie samobójstwo kumasz?-kuba powiedział.
-A kumam jak żabuszka-odpowiedziałam.
-To jedziemy.
^^^^^^^^^^^^^^^^
5 kremówkowych kilometrów później.
Dotarliśmy nad rzeczkę. Postanowiliśmy wrzucić dawida prosto do niej. Rozplątaliśmy go i wpadł.
-Nikt nie zauważy ze to nie samobójstwo I am siur na 100 pro.
-cool-odpowiedziałam.
Wsiedliśmy do samochodu i odjechaliśmy zupełnie nie zauważeni. Byliśmy niczym Fred i Daphne.
CZYTASZ
Opowieści Emyly
Novela JuvenilEmyla to dziecko z grubom chudościom wszyscy w szkole robiom jej kebeby z plecaka EMYLA tego nie lubi.