*Godzina 8:07, poniedziałek [Baza Blyatmana, Domek Teletubisiów]*
(Sala obiadowa. Blyatman wraz z Borisem i Slavyori są już po posiłku (na śniadanie były szyszki w sosie czosnkowym). Blyatman i Boris są wreszcie gotowi do drogi. Tak jak zawsze, ubrani są w dresie. W tle Pani z Lewiatana puszcza oczko. Wszyscy wstają. Blyat i Boris kierują się w stronę wyjścia. Slavyori pozostaje w bazie. Duet pakuje się do zjeżdżalni (tej teletubisiowej), wyskakuje na zewnątrz. Rydwan stoi już gotowy. Wyruszają w podróż.)
*w czasie drogi*
- Boris, raport! Jakie mamy zadania?
- No to na początek... mamy na zadanie pomóc starszej babci przenieść meble do mieszkania. Jest już starsza i nie może dźwigać takich ciężarów, dlatego zgłosiła się z tym do nas. Nie chce kłopotać bliskich.
(...)
*chwilowa cisza*
*Blyatman czuje się znudzony*
- Zajmiemy się tym potem. Dalej, co tam jeszcze masz?
- Ekhem, już mówię. Następne zlecenie jest od sprzątaczy miejskich. Proszą o to, byśmy pomogli im w sortowaniu śmieci.
*B-Man czuje się jeszcze bardziej znudzony. Kręci oczami*
- Ehh, to też przełóżmy na później. Następne.
*Boris przewraca kartkami notesiku*
- Następne, tak? O! Więc... policja potrzebuje pomocy w odnalezieniu sprawcy...
*Blyat szybko zwraca uwagę na Borisa*
*Boris to zauważa, dziwi się*
- Czy coś się stało, kapitanie?
- Nieeeee, kontynuuj...
- Dobrze więc, ktoś niedawno zwędził cenne przedmioty ze sklepu jubilerskiego. Jak dotąd policja niezidentyfikowała sprawcy, i właśnie w tym jest rzecz. Naszym zadaniem jest odkrycie sprawcy i złapanie go, a przy okazji odnalezienie skradzionej biżuterii i oddanie jej poszkodowanemu właścicielowi. Na razie mam tylko tyle danych. Policja ma resztę opowiedzieć na miejscu.
*Oczy Blyata błyszczą zainteresowaniem*
*Patrzy na Borisa stanowczym wzrokiem*- Wiesz co robić. Jedziemy tam. To idealna sprawa dla nas.
- Tak jest kapitanie, już jedziemy.
Boris łapie za wodze i daje nimi znak wierzchowcom, aby skręciły w przeciwnym kierunku. Rydwan szybko zakręca. [Drift + 100pkt.] W tej chwili Blyat i Boris są już w drodze do miejsca zbrodni.
Ciąg dalszy nastąpi...
CZYTASZ
blyatman
Aléatoirekryminał, który zarazem próbuje być komedią bez większego sensu ogółem stek bzdur, który pisze jak mi się nudzi top: 3#detektywistyczne (nw)