Rozdział 3

1.5K 107 47
                                    

Nadszedł wymarzony koniec roku. Wszyscy cieszyli się na powrót do domu, lecz jedna osoba zwłaszcza. Tą osoba była Hermiona. Miała już dość ciągłego widoku przyjaciół, którzy obgadywali ją za plecami. W końcu mogła odpocząć. Ostatnimi czasy wiele osób zaczęło się o nią martwić, szczególnie ze względu, że nie pojawiała się na zebraniach zakonu. Gryfonka przestała w nich uczestniczyć zaraz po kłótni z Harrym i Ron'em. Obiecała, że nie będzie wchodzić im w drogę i słowa postanowiła dotrzymać. Po uczcie pożegnalnej Hermiona szła do dormitorium pogrążona we własnych rozmyśleniach i nie usłyszała, że ktoś ją woła. Nagle poczuła ciepłą dłoń na ramieniu. Odwróciwszy głowę ujrzała zatroskaną twarz McGonagall.

-Możemy porozmawiać, Hermiono?-zapytała ciepłym tonem.

-Oczywiście. Coś się stało?

-Nic wielkiego. Chciałam tylko Cię o coś zapytać, ale nie tu. Chodźmy do mojego gabinetu. To zajmie tylko chwilkę.-rzekła i ruszyła w stronę wcześniej wspomnianego miejsca. Dziewczyna ruszyła za kobietą rozmyślając o co może chodzić. Niedługo później wszystko się wyjaśniło. Kobieta wskazała Hermionie miejsce, a sama usiadła naprzeciw niej.-Hermiono, chciałam się jedynie dowiedzieć  dlaczego nie ma Cię na spotkaniach zakonu. Rozumiem, że pokłóciłaś się z chłopcami, ale chyba to nie stoi na przeszkodzie, abyś uczestniczyła na zebraniach. Chyba nie zmieniłaś zdania? Nadal chcesz nam pomóc zgładzić Tego-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wypowiadać?

-Pani profesor ja po prostu muszę odpocząć trochę. Za wiele się zadziało. Ale obiecuję, że po wakacjach wszystko wróci do normy.-słabo się uśmiechnęła. Kobieta nie wyglądała na zbytnio przekonaną, lecz odwzajemniła uśmiech.

-Cieszę się słysząc to. Jednak jakbyś miała jakiekolwiek problemy to...

-Wiem. Zawsze mogę się do pani zwrócić. Dziękuję.-przerwała kobiecie i wstała.-A teraz jeśli pani pozwoli już pójdę. Muszę jeszcze skończyć pakowanie.

-Oczywiście. Idź i wypocznij przez te wakacje. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się jak trzeba. Trzymam za ciebie kciuki.-na słowa kobiety Hermiona jedynie uśmiechnęła się i wyszła. Wróciła do dormitorium, gdzie zastała tylko Ginny czytającą książkę. Na widok Hermiony odłożyła ją i spojrzała na dziewczynę.

-Herm...-odezwała się cicho. Hermiona odwróciła się w jej stronę, lecz nie odezwała się.-Chciałam...ja...

-Przestań. Nie chcę tego słuchać.-sięgnęła po swoje ubrania i wrzuciła do kufra.

-Nie chciałam żeby to tak wyszło...

-A czego chciałaś?! Macie o mnie takie zdanie, a nie inne. Trudno, przeżyję. Ale nigdy nie pomyślałabym, że ludzie dla których zrobiłam tak wiele odwrócą się ode mnie tylko dlatego, że wybrałam spędzenie czasu z rodziną. Ty masz łatwiej bo twoi rodzice są czarodziejami i możesz być z nimi bez strachu, że ktoś postanowi was zaatakować, a oni nie będą mogli się obronić. Myślisz, że mam pewność wracając jutro, że oni na pewno tam będą? Nie wiem! Bo nie mam z nimi żadnego kontaktu! Myślałam, że to zrozumiecie, ale najwyraźniej się myliłam. Do każdego aspektu o was. Okazuję się, że w ogóle was nie znam po tych wszystkich latach, po tym wszystkim co razem przeszłam z Ron'em i Harry'm. Ja sobie bez was poradzę, ale czy wy poradzicie sobie beze mnie? Cóż, to już nie jest moja sprawa. A jeżeli wy chcecie dalej tkwić w tej paranoi to bardzo mi przykro. Ja wiem, że Voldemort jest groźny i może zabić Harry'ego, jak i nas wszystkich, ale to cholery są też inne sprawy! A wy zamiast cieszyć się, być może, ostatnimi chwilami spokoju wolicie cały czas roztrząsać temat.-gdy skończyła swój wywód wróciła do pakowania, a Ginny nie odezwała się już ani razu.




Jest i kolejny rozdział! Mam nadzieję, że zaciekawiłam was chociaż trochę tym opowiadaniem i że wam się podoba. Kolejny już niedługo, chciałabym żeby pojawiały się regularnie, ale przez pracę mam mało czasu :/ Jednak postaram się, aby pojawiały się regularnie co weekend mam nadzieję, że się uda, lecz nic nie obiecuję. Pozdrawiam <3

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 22, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Betrayal. - Hermiona GrangerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz