°4°

112 6 14
                                    


Obudziłam się w niebieskim pomieszczeniu, na pościeli o kolorze czystego morza. Na stoliku nocnym zobaczyłam swój plecak, bomberkę i wszystkie moje potrzebne rzeczy z kartką:

Kochanie,
To ja. Twoja mama.
Na początku przepraszam, że musiałaś uciekać. To przezemnie.
Jesteś teraz w obozie herosów.
Mam nadzieję, że wszystko ci wytłumaczyli.
Twój kolega, Will zadzwonił do mnie iryfonem aby mnie poinformować,
Że ty i Rose jesteście bezpieczne.
Tobie i Rose przysłałam potrzebne lub ważne dla was rzeczy. Zapytasz czemu nie zrobiła tego też ciocia Summer.
Ona... Ona zmarła. Kochanie, pamiętaj, że zawsze możesz do mnie wpaść, a ja o nic nie będę Cię obwiniać

Kocham cię mocno
Christy Smith

W rzeczach była bielizna, ubrania, trochę jedzenia, i moje, mamy zdięcie. Miałam tam ok. Pół roku. Obok mamy stał jakiś mężczyzna. W hawajskiej koszuli, z wędką i w szortach. Dalsze rozmyślenia przerwał mi dotyk- ktoś mnie przytulił.

-Puść. Mnie. Debilu.

-Ej ej ej. Tak się odzywasz do starszego brata? Braciszka? Ziomka? Zapytał chłopak którego widziałam wcześciej w szlitalu.

-C-co?! Brata?!

-Ach, no tak. Zemdlało się, co? Jestem Percy. Twój brat siostrzuniu ti moja mała ty urooooczaa...-powiedział chłopak zachwycając się mną

-Ej, tylko nie urocza.

-Aawww bo sie jeszcze obrazisz? Ile masz lat młoda?

-14, a co

-Nic. Chodź już na obiad, zaraz zabrzmi koncha- skończył Percy ciągnąc mnie za sobą

-------

15 minut potem, przed rozpoczęciem jedzenia, stary centaur wziął mnie za rękę i zaprowadził na scenę. Gdy wszedł na podest, powiedział:

-Herosi! Do naszego obozu dołączyła nowa półbogini! Nazywa się Maya Cassey Smith, córka Posejdona. Mam nadzieję, że dobrze ją przyjmiecie!-gdy to powiedział podał mi mikrofon, mówiąc,że  mam coś powiedzieć

-Ymm... Jestem Maya, mam 14 lat i jestem córką Posejdona. Kocham pływać, rysować i śpiewać. Iiii... To chy-yba tyle.

Centaur odebrał mi mikrofon i zaczął mówić:

-Do naszego obozu, doszła też Rose Shadow, córka Afrodyty!

Na scenę weszła Rose i zaczeła mówić

- No czeeść. Jestem Rose i kocham modę. Jestem miłą, uroczą dziewczyną. Jestem spokrewniona z Mayą- przerwały jej ciche szepty- i jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami. To tyle. Pa-a

Percy Jackson: ObozowiczkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz