6

344 17 2
                                    


Promienie słoneczne wpadające do sypialni obudziły blondwłosego. Zaspany Draco przeciągnął się pamiętając o leżącej obok niego Pani Kurator. Delikatnie przewrócił się na bok, by ją objąć. Szybko jednak się przebudził natrafiając na puste miejsce obok siebie. Wzrok szybko się wyostrzył, spojrzał na białą wygniecioną pościel. Miał przez chwilę wrażenie, że to wszystko było tylko snem. Jednak na białej poszewce zauważył delikatne czarne ślady po tuszu. Kira ty była. Nie śniło mu się to. Z uśmiechem na ustach opadł na poduszki. Nie wierząc, że spędził z Kirą upojną noc. Kiedy nacieszył się swoim małym zwycięstwem. Dotarło do niego, że Kiry nie ma. Podparł się na łokciach i omiótł wzrokiem pokój szukając oznak jej obecności jakby mu umknęło.

- Kogoś zgubiłeś?- usłyszał jej głos

Od razu spojrzał w jej stronę. Na jej widok oczy jakby zrobiły się mu większe, a usta otworzyły się w „o". Kira stała oparta o framugę drzwi od łazienki. Stała w samej bieliźnie. Czarny komplet nie przypominał grzecznej bielizny dla Pani Kurator. Chociaż Draco przekonał się, że Kira nie jest grzeczna Panią Kurator. Czarny stanik w miękkich miseczkach był dużą odmianą. Biust Kiry na tym nie stracił. Ozdobne pod biustem paski, wyglądające gumowe cholernie podkreślały seksapil jej piersi. Wzrokiem przesunął na dolną partię ciała. Mocno wycięte majteczki, które były z pasków z gumy. Jedynie maleńki kawałek koronki zakrywał jej kobiecość. Draco przełknął ślinę ocucając się z pierwszego szoku. Ona była jego, tylko jego.

- Szukam takiej jednej brunetki o zielonkawo niebieskich oczach.- odpowiedział z uśmiechem dalej obserwując jej nonszalancką pozę

- Może powiesz mi coś więcej o niej?- zapytała subtelnie kroczącą ku niemu. Jej biodra kołysały się gdy szła, a piersi delikatnie się unosiły. Draco nie wiedział czy patrzeć jej w oczy czy na ciało. Pokusa była zbyt duża, ale nie chciał stracić tego co zdobył jednym złym posunięciem. Pani Kurator nadal była dla niego wielką niepewną.

- Jest seksowna. Zawsze ma na sobie ciekawy komplet bielizny, który pobudza moje zmysły. Ma wspaniałe ciało. Jednak najbardziej uwielbiam jej uśmiech. Ten szczery, któremu czasem towarzyszy słodki chichot.- mówił obserwując jej poczynania. Kira wspięła się na łóżko, siadając na Draco okrakiem na jego udach.- Ale najbardziej pociąga mnie jej cięty język.- dokończył patrząc jej w oczy

- Cięty język?- zapytała pochylając się delikatnie. Włosy opadły na prawe ramię, końcówki dotknęły skóry Draco. Lekko go łaskocząc. Delikatnie wsunął dłoń w jej odgarniając je do tyłu.

- Kicia, twój język w słowach jest nie do przebicia. Jednak w łóżku ma swoje cudowne zastosowania.- dodał szeptem przyciągając jej głowę do pocałunku

Kira nie opierała się. Nie widziała w tym sensu. Czuła się świetnie w jego ramionach. Oddając pocałunek zatracała się w jego towarzystwie. Chęci bycia z nim. Poczuła jak jego dłoń zsuwa ramiączka od stanika z jej ramion. Draco oderwał się od jej ust, zaczął składać szlak pocałunków na szyi w stronę nadal zakrytego biustu. Dłonią pociągnął ją za włosy odchylając jej włosy. Jęk opuścił jej usta.

- Lubisz tak się bawić?- zapytała z ciężkim oddechem czując dłoń blondyna na materiale majtek

- Z tobą takie poranki mogę mieć codziennie.- odpowiedział jej wręcz w usta znów całując ją

Z sypialni Draco wyszli dopiero na obiad. Draco już postarał się by ktoś z pracowników nakrył do stołu. Zasiedli do stołu, a jakiś pracownik po chwili zjawił się przy nich. W dłoni miał butelkę białego wina. Jak dobry sommelier pokazał obojgu wino, po czym przy nich je otworzył i do kieliszka Dracona nalał troszeczkę, by spróbował. Właściciel wziął kieliszek do ust, by wziąć łyka. Rozsmakowując się w świetle słońca obejrzał kolor wina.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 02, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

One WeekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz