- Lea!- Zawołała Keri (Matka Lei)
- Tak mamo!?
- Pójdziesz na pole szybko i pozbierasz marchewki?
- Tak, już idę - Odrzekła
Lea poszła i zbierała, po chwili usłyszała głos
- To ta Lea. Musimy ją porwać! Stanowi dla nas zagrożenie.. - Powiedział tajemniczy głos.
- Co to.. Kto to? - Powiedziała szeptem do siebie Lea..
Odwróciła się i zobaczyła ciemność.. Zemdlała.. Po chwili się obudziła i znalazła się w niewiadomym miejscu. Było tam ciemno i znowu słyszała ten sam głos.
- Klacz złapana szefie. - Szeptał czyjś głos.
YOU ARE READING
"Ognisty Oddech"
Adventure"Ognisty Oddech" to opowieść o koniu rasy Hanowerskiej. Lea (czytaj Lija) Bo tak się nazywa główna bohaterka przemierza tysiące kilometrów by wrócić do Fireblood. Po drodze czekają na nią niebezpieczeństwa i odkrywa w sobie tajemną moc. Dowiaduję si...