Lea, Dan i Kleo poszli dalej przed siebie. Po drodze znaleźli jaskinie, w której zostali na noc.
- Lea. Połóż się tu. Dobranoc.
- Dobranoc Dan.
Lea zasnęła..
- Kleo. Przeteleportuj nas do Fireblood. Ciebie mogę ale Lie nie.
- Dlaczego?
- Posiada w sobie moc. Co jest wiadome. Ale nie chcesz aby cierpiała prawda?
- Nie chce
- Właśnie. Przez to, że ma najsilniejszą moc to nie mogę jej teleportować.
- Ona sama może?
- Tak ale tego nie wie..
- Kleo..
- Tak?
- Bo ja się w niej zakochałem..
- Serio?
- Jej mama to anioł, a twój tata to "demon"
- Nie określiłbym tego tak ale ma serce z kamienia..
- Powiesz jej?
- Może za jakiś czas..
- Dobra.. Choć spać.
- Ok dobranoc Kleo.
- Dobranoc.
W nocy klacz zaczęła się przewracać na prawo i lewo. Miała sen. Śniła się jej swoja matka która walczyła w ochronie Fireblood. Ona stała za swoim domem i oglądała to. Za nią lecz znajdował się ułamek talizmanu z koniem. Przyglądała się mu. W końcu się obudziła. Serce jej brzmiało i łomotało głośniej i szybciej niż ostatnio. Przy niej siedział Dan i zapytał:
- Lea.. Wszystko w porządku?
- Tak.. Tylko śniła mi się walka mojej mamy w Fireblood.
- Spokojnie to tylko sen. Idź się połóż.
- Dobrze Dan. Dobranoc.
- Dobranoc Lea.
YOU ARE READING
"Ognisty Oddech"
Adventure"Ognisty Oddech" to opowieść o koniu rasy Hanowerskiej. Lea (czytaj Lija) Bo tak się nazywa główna bohaterka przemierza tysiące kilometrów by wrócić do Fireblood. Po drodze czekają na nią niebezpieczeństwa i odkrywa w sobie tajemną moc. Dowiaduję si...