"Ognisty Oddech" to opowieść o koniu rasy Hanowerskiej. Lea (czytaj Lija) Bo tak się nazywa główna bohaterka przemierza tysiące kilometrów by wrócić do Fireblood. Po drodze czekają na nią niebezpieczeństwa i odkrywa w sobie tajemną moc. Dowiaduję si...
Nadszedł ranek. Tym razem Lea wstała jako pierwsza. Obudziła chłopaków i wyruszyli w dalszą podróż. Mijali góry, łąki i lasy i w połowie drogi Lea się zatrzymała i upadła..
- Lea! Co się stało?! Słyszysz mnie?! - Mówił z zaniepokojeniem Dan.
- Ta-Tak..- Powiedziała Lea
- Dasz radę iść dalej?
- Tak.. Chyba tak
Klacz się podniosła i po chwili niebo zrobiło się ciemnogranatowe. O godzinie 10:32 stała się noc. Lea usłyszała rżenie i głośne galopowanie.
- Co to?!
- Apokalipsa..
- Co?
- Kleo?
- Nie mogę teleportować!
- Jezu co robimy?
- Lea..
- Chciałabym być w bezpiecznym miejscu. Na jakiejś farmie. - Pomyślała Lea
Puf! Wszyscy znaleźli się na Farmie.
- Co?! JAK!?
- Kleo! Odkryła teleportację!
- Tak! Ma szanse!
- Musi pokonać mojego ojca..
-Ihaaa- Powiedział czyjś tajemniczy głos.
- To od mojego ojca..
- Lea..
- Tak?
- Dan musimy ją ochronić.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.