•Neun•

3.8K 193 10
                                    

"Kogo w tym roku chciałbyś zaprosić na wakacje do Busan?" Jimin zaczął rozmyślać o pytaniu swojej mamy, chociaż wiedział od razu kto powinien do niego przyjechać.

"Jooheon-hyung!~" Podekstytowany zaczął się uśmiechać tak bardzo aż oczy znikneły mu za ściśniętymi powiekami.

Kobieta uśmiechneła się na myśl jak uszczęśliwia, swojego synka. Kiwneła na to głową, a Jimin nie mógł się już doczekać.

"Napiszesz do niego? Musi przecież wiedzieć co go czeka." Chłopiec wyciągnął telefon i napisał do przyjaciela.

- Honeeeeeeeeey~

- no, miód bierz ten telefon w łapkę

- Jeżeli Minhyuk jest ważniejszy od odwiedziń, twoich w Busan, to zabije

- uspokój się Chimchim~

- Okres masz czy co?

- wracając do rzeczy. Słucham? Po pierwsze: Minhyuk jest zawsze ważny. Po drugie: Busan!

- czyli się zgadzasz?

- no jasne! Pogadam z mamą

"Eomma~ Hyung się zgadza." "To super, skarbie." Odpowiedziała kobieta po czym spytała: "Pójdziesz i posprzątasz swój pokój? Ja, zrobię w tym czasie obiad."

Chłopak nawet nie wzdychając poszedł do swojego pokoju i zaczął sprzątać. Po czasie wysprzątał praktycznie całe mieszkanie do błysku. "Dziękuje. Kochany jesteś."

Chłopiec chociaż mało mówił, to nikomu to nie przeszkadza. Mówi gdy musi, bądź o coś pyta. Bądź prosi. Ale nie ma nikogo poza mamą, kto się nim zajmie.

×

Po obiedzie, Jimin dalej pisał z przyjacielem o jego przyjeździe.

• Pastelboy • p.jm × j.jkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz