Jimin spał dobrze.
Jak tylko się obudził rozejżał się po pokoju.
"Jungkook-hyung?" Zaspany poszedł cicho do salonu, gdzie ujrzał swoją mamę rozmawiającą z Jungkookiem.
Tam usiadł, w dalszym ciągu nic nie mówiąc obok Bruneta i zaczął się wtulać w niego.
Nie zwracał uwagi na chichot swojej rodzicielki ani zdziwionego wyrazu chłopaka.
"Często tak ma~ zwłaszcza gdy w domu jest ktoś poza mną." Powiedziała kobieta patrząc się na swojego synka.
Jimin mało interesował się tym o czym mówią dopóki nie poczuł jak ktoś go delikatnie podnosi i sadzi wygodniej.
Uśmiechnął się ciepło, gdy czuł jak ktoś delikatnie głaszcze go po głowie. Głowę podniósł lekko aby spojrzeć w śmiejącą się do niego twarz Jungkooka.
Potem odwrócił twarz w stornę swojej mamy. "Eomoni.. Jestem głodny.." Mlaskał ze zmęczenia a kobieta kiwneła.
"Dobrze." Powiedziała i dodała: "Chyba oboje nic nie jedliście co?"
Chłopcy kiwneli głową, a Jimin prawie usypiał w rękach bruneta.
Mama Jimina wstała więc i ruszyła do kuchni gdzie zaczeła gotować dla ich trójki posiłek.
Cichy mlask opuścił usta chłopca, który spojrzał na swojego dużego towarzysza.
"Dobrze spałeś?" Został zapytany przez Jungkooka i kiwnął uśmiechając się. "Taaaak~" Powiedział, po czym dodał: "Mam nadzieję że mogę cię użwać jako przytulanki.."
Usłyszał delikatny śmiech i zauważył jak jego przytulanka kiwa głową. "Bardzo chętnie Jimin."
---
wychodzi mi materiał. :')
CZYTASZ
• Pastelboy • p.jm × j.jk
أدب الهواةPark Jimin. Bardzo zamknięty w swoim świecie chłopiec. Little space. Lubi jak na swój wiek i płeć pastelowe barwy, za duże ubranka na jego małe, delikante ciało. Brzmi kinky? To właśnie tylko tak brzmi. Chłopiec mało a raczej nic nie wie o sprawach...