Niska brunetka próbuje dosięgnąć ksiązki, znajdującej się na najwyższej półce w księgarni. Wysoka blondynka zauważając to, postanawia jej pomóc, stwierdzając, że to urocze kiedy ktoś jest za niski, aby czegoś dosięgnąć.
Chwyciła tytuł, który definitywnie było widać, że dziewczyna chce zdobyć. Zdziwiona takim gestem piwnooka spojrzała na wyższą od siebie dziewczynę.
– Eliza? – zapytała niższa piwnooka, spoglądając niepewnie na uśmiechniętą dziewczynę, z jej książką w ręku. Laura praktycznie od razu rozpoznała w niej swoją dawną przyjaciółkę. Ostatni raz widziały się cztery lata temu, kiedy zerwały z sobą kontakt. W dniu, w którym blondynka postanowiła wyznać swoje uczucia. Jakimś cudem cały ten czas się unikały i nawet przypadkiem nie spotkały.
– Laura? – zapytała, rozpoznając w tej niskiej osóbce najcudowniejszą osobę, jaką kiedykolwiek było jej dane poznać. W jej głowie nagle pojawiły się miliony scenariuszy, w tym takie, które prawdopodobnie nie mają nawet racji bytu.
Po takim czasie, dorosłe już dziewczyny, wpatrują się w siebie, niedowierząjąc w to wszystko.
– Dzięki – powiedziała Laura, przerywając niezręczną ciszę, zabierając szybko książkę i kierując się do kasy, żeby za nią zapłacić. Eliza chcąc naprawić ich relacje, nie zamierzała stracić takiej szansy. Więc bez jakiegokolwiek zastanowienia ruszyła za brunetką.
_ Ej, Laura, Laura, Laura, Laura – mówiła w kółko, aby zdobyć atencję niższej.
– Czego chcesz? – zapytała lekko zirytowana właścicielka tego imienia, starając się udawać obojętną.
Laura nie ma pojęcia jak się zachować, nigdy nie przygotowała się do takiej ewentualności. Nigdy nie dopuściła do siebie takiej myśli.
– Nie uważasz, że to dobra okazja, aby odnowić relacje i znów się zaprzyjaźnić? Daj mi swój telefon. Wpiszę ci swój numer – mówiąc to, Eliza wyciągnęła rękę po urządzenie. Dosyć zdesperowanie chciała to uzyskać.
Laura przez chwilę wpatrywała się w dłoń swojej byłej przyjaciółki. Ostatecznie coś kazało jej wyciągnąć telefon z tylnej kieszeni, odblokowała ekran i podała szarookiej.
Szczęśliwa blondynka odebrała telefon od brunetki i spojrzała na tapetę. Coś w niej pękło, czego nie dała po sobie poznać. Na tapecie była szczęśliwa dziewczyna z jakimś chłopakiem, całującym ją w policzek.
Ehh.. I ja myślałam, że taka ładna dziewczyna sobie jeszcze nikogo nie znalazła? Z resztą... – pomyślała. – I tak nie chciałaby ze mną być. Do tego tyle czasu minęło... Co ja sobie myślałam?
Kliknęła w odpowiednią ikonę telefonu i wpisała swój numer, zapisując się jako „Eliza ;)".
– Zadzwoń jakbyś czegoś potrzebowała – powiedziała Eliza, uśmiechając się lekko. Oddała piwnookiej telefon, kiedy ta zapłaciła już za swoją książkę.
Laura nie miała pojęcia, dlaczego Eliza tak bardzo chce z nią odnowić utracony kontakt. Nie miała pojęcia co zrobić z numerem starszej, ani co miałaby w ogóle napisać. Czy kiedykolwiek z niego skorzysta?
_ Ta, dzięki. To do zobaczenia – pożegnała się brunetka i odeszła od kasy, żeby zrobić miejsce następnym klientom.
Po wyjściu ze sklepu, skierowała się w stronę najbliższego przystanku autobusowego. Zauważając to, blondynka wpadła na pewien pomysł.
Wsiadła do swojego czarnego samochodu i podjechała pod przystanek autobusowy, uchylając szybę.
– Ej, Laura. Wsiadaj. Podwiozę cię.
Brunetka stwierdzając, że nie ma nic takiego do stracenia, gdyż następny autobus będzie miała dopiero za czterdzieści minut, po chwili wsiadła do auta. Po tak długim czasie nadal jej ufa i gdzieś tam w środku łaknie jej bliskości. Aby było tak jak dawniej.
– Więc, gdzie mieszkasz? – Ruszyła jak tylko brunetka zamknęła drzwi samochodu i zapieła pasy.
– Mieszkam z moim chłopakiem. Skręć w lewo.
Eliza zgodnie ze wskazówkami skręciła w stronę, którą wskazała Laura, stwierdzając, że jak tylko dotrą na miejsce, zapisze sobie w telefonie jej adres. Tak na wypadek.
– Co robiłaś w księgarni, skoro nic nie kupiłaś? – Postanowiła zapytać pasażerka blondynki. Czuła się źle z myślą, że to przez spotkanie jej, mogła nic nie kupić.
– Wracając do domu, zauważyłam ją i postanowiłam się tak po prostu porozglądać. I tak bym pewnie nic nie kupiła.
Laura czuła się trochę nieswojo w towarzystwie Elizy. I to nie przez znajomość jej orientacji i jakiegoś poczucia obrzydzenia z tego faktu. Akceptowała osoby homoseksualne. Jednak po takim czasie, kiedy się nie widziały po prostu nie miała pojęcia jak się zachować, a do tego blondynka zachowywała się tak naturalnie.
W rzeczywistości Eliza nie była w ogóle spokojna. Starała się być jak najbardziej swobodna, aby nie było za bardzo niezręcznie, jednak w środku okropnie panikowała. Strasznie tęskniła za piwnooką, której oczy były kiedyś prawie całym jej światem. Jak się okazuje, po ponownym spojrzeniu w nie, znowu zawróciła jej w głowie.
Po lekko ponad pięciu minutach byli już na miejscu, a samochód zatrzymał się pod domem chłopaka brunetki.
– Dzięki za podwózkę – powiedziała brunetka. Cmoknęła Elizę w policzek, po czym szybko wysiadła z auta, zabierając swoją torebkę i książkę. Nie miała pojęcia dlaczego, ale po prostu miała ochotę to zrobić, chociaż od razu pożałowała tego aktu śmiałości. Jeszcze blondynka mogła sobie coś pomyśleć!
Eliza lekko się zdziwiła, ale uśmiechnęła. Pomachała Laurze, mimo że ze wstydu ani razu się nie odwróciła i pojechała w stronę swojego mieszkania.
°
CZYTASZ
Ex-Friends//girl×girl
Short Story❝ - Przepraszam... - Za co? - Za to, że jestem idiotką... ❞ ˢᵒᶠᵗ/ ᵗᵒᵒ ᵐᵘᶜʰ ᶠˡᵘᶠᶠ/ ᵍⁱʳˡˢˡᵒᵛᵉ/ ˢʰᵒʳᵗˢᵗᵒʳʸ/ ˢⁱᵐᵖˡᵉ/ ~ ⁵⁰⁰⁻⁹⁰⁰ ʷᵒʳᵈˢ ᵖᵉʳ ᶜʰᵃᵖᵗᵉʳ d̶e̶d̶y̶k̶u̶j̶ę̶ ̶t̶o̶ ̶p̶e̶w̶n̶e̶j̶ ̶o̶s̶ó̶b̶c̶e̶,̶ ̶k̶t̶ó̶r̶a̶ ̶n̶a̶w̶e̶t̶ ̶o̶ ̶t̶y̶m̶ ̶...