5.

14 1 0
                                    


Zamówiliśmy sobie po koktajlu jeszcze chwilę porozmawialiśmy i Charli zawiózł mnie do domu.

Rano obudziłam się o 8.
Wzięłam telefon i przeglądałam social media. Przeglądałam ig i znowu rzuciło mi się zdjęcie na profilu Charliego

Charliexe:

Gdy wychodzisz do łazienki i zostawiasz telefon #Roseik!💗

Gdy wychodzisz do łazienki i zostawiasz telefon #Roseik!💗

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Cheinc, lolaxlo, wixacni i 334678 innych osób lubi to

Komentarze:

Miart: Niezła sztunia😊

Cheynexryl: Myszka malutka moja💗

Leok: Pasujecie do siebie😊💗

Roseik: Zapomniałam o nim😂💗

Po przejrzeniu social mediów podniosłam się z łożka i poszłam wybrać ubrania do pracy. W końcu zdecydowałam się na to👇

Założyłam czarne czółenka i zeszłam zjeść śniadanie, które składało się z jabłka, bo musiałam szybko wyjechać do pracy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Założyłam czarne czółenka i zeszłam zjeść śniadanie, które składało się z jabłka, bo musiałam szybko wyjechać do pracy. Zgarnęłam kluczyki, telefon i wrzuciłam do torebki. Wyszłam z domu i go zamknęłam. Wsiadłam do auta i pojechałam do pracy.

12:30

-Dobrze proszę pani w takim razie za tydzień widzimy się na podpisanie umowy.

-Tak panno Rose bardzo dobrze robi się z panią iteresy.

-Mnie również.

-Dobrze w takim razie do zobaczenia

-Do zobaczenia.

Pożegnałam się z klientką i opadłam na krzesło. Gdy po chwili usłyszałam pukanie.

-Proszę. - powiedziałam gdy siedziałam już normalnie.

-Cześć Rose. Przyszedłem zapytać czy nie masz ochoty wyjść na lunch?

-Szczerze? To z wielką chęcią i takim samym głodem.

-W takim razie się zbieraj czekam na dole.

-Okej.

Poskładałam wszystkie papiery na kupki i zeszłam na dół, a raczej zjechałam windą. Na dole przy recepcji zobaczyłam Charliego rozmawiającego z jakąś kobietą, której nie znałam. Podeszłam bliżej.

-O to świetnie możemy już iść. A ty nie pokazuj się tu więcej.- powiedział chłopak pokazując na dziewczynę palcem.

Wsiedliśmy do auta a ja od razu zaczęłam temat.

-Kim była ta dziewczyna?

-Powiem ci kiedyś ale jeszcze nie teraz okej?

-Jak chcesz, ale jeśli będzie potrzebna ci pomoc to mów tak?

-Tak mamusiu.-Powiedział po czym dostał w ramię i teatralnie złapał się za nie.

-A za co to?

-Za chęć i miłość do ojczyzny wiesz?

-Aha ok.

Potem już nie odzywaliśmy a jedynie śpiewaliśmy piosenki które leciały w radiu. Po kilkunastu minutach dojechaliśmy do restauracji. Ja zamówiłam sobie łososia w sosie koperkowym, a Charli burgera.

Gdy zjedliśmy zamówiliśmy sobie kawę.

-Byłeś kiedyś w poważnym związku?

-Tak, miałem narzeczoną, prawie żonę ale... przestraszyła się księdza i uciekła z przed ołtarza- gdy to powiedział mimowolnie się uśmiechnęłam- a tak poważnie to poprostu powiedziała że mnie nie kocha, a wychodzi za mnie z rozsądku, więc ja zrezygnowałem.

-Ojej to bardzo przykre. Ja nigdy nie byłam w takim związku serio.

-To ze mną możesz być pierwszy raz.

-Może, kiedyś- powiedziałam i wysłałam mu buziaka w powietrzu.

Po lunchu pojechaliśmy tym razem do Charliego.

-Wow ładnie mieszkasz.

-Dziękuje osobiście mi się nie podoba, ale jak tam uważasz. A po zatym może pooglądamy jakiś serial?

-Czemu nie?

Oglądaliśmy serial tak długo, że nawet nie spostrzełam, że na dworze jest już ciemno.

-Charlie?- spytałam i zrobiłam minkę szczeniaczka

-Czego dusza pragnie hmm?

-Nie chce mi się wracać do domu. Mogę zostać na noc?

-Pewnie

#znajcie moją dobroć macie jeszcze jeden😁😊

Pan I Pani PrezesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz