Wsłuchuję się w bicie serca
Obieg krwii w każdej żyle
Zimny metal dotyka przedramion
Ulga z cierpienia nie zostaje w tyle
Ciecz rozpływa się po skórze w zakamarki gruczołów
Kapie na ziemię i tworzy znaki
Lecz ja zagłębiam ostrze w kolejnej kresce
Rozum, jak życie bez ciebie; nijaki
Rana
bólu
niezrozumieniasamotności
niespełnieniazazdrości
braku nadzieji i beznadziejiW końcu braku Ciebie przy mnie na tej świeżej pościeli
CZYTASZ
Duszę się. Po za tym wszystko ok.
PoesíaJa naprawdę nie umiem zachęcać ludzi do czytania moich prac. Nie mam białych równych ząbków do szerokich uśmiechów, sarkastycznych powiedzonek, nie jestem też do bólu szczera. Po prostu się duszę tymi wszystkimi urokliwymi, pudrowymi twarzyczkami be...