-2-

373 38 9
                                    

- hoseok spójrz - brunet podciągnął do siadu rudowłosego, który od kilku minut gadał w kółko o wylocie do stanów na obóz taneczny

- puść, pognieciesz mi koszule - powiedział, gładąc miejsce za które jeszcze chwile temu ciemnowłosy trzymał

- i tak już jest pognieciona - wskazał na plecy

- w sumie racja - rudzielec poprawił się jeszcze, następnie skupił swój wzrok na ekranie telefonu yoongiego - to nie jest przypadkiem nick jimina?

- a skąd mogę wiedzieć, nie znam go

- jak możesz go nie znać, przecież chodzicie do tej samej szkoły - odparł jung, patrząc na starszego, który jak gdyby nic wstał podchodząc do szafy.

- skąd możesz wiedzieć z kim chodzę do szkoły, przecież ty nawet tutaj nie chodzisz - ton głosu yoongiego był jak zawsze na tej samej skali dźwiękowej, sprawiając iż nie dało się z niego wyczytać ani jednej emocji.

Brunet wyciągnął z szafy jeansową kurtkę, która już po chwili założył na czarną bluze, następująco naciągając kaptur na głowe ruszając w stronę drzwi, rzucając jedynie ciche "idziemy"

Brunet wyciągnął z szafy jeansową kurtkę, która już po chwili założył na czarną bluze, następująco naciągając kaptur na głowe ruszając w stronę drzwi, rzucając jedynie ciche "idziemy"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

a/n

pisałam na szybko, więc nie sprawdzałam.

·jak są jakieś błędy piszcie·

candy floss 💮 · p.jm x m.yg ·Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz