Postęp historii

31 5 0
                                    

Kiedy nie masz już niczego
Ratuje cię osoba której nienawidzisz
Przekonuje do zejścia z dachu
Wygórowanych wyborów tragicznych współczesnych Antygon
Dotyka ciebie tak jak nikt inny
Ręce z kamienia
A jednak nie mam po nich  siniaków

Kiedyś ją kochałam
Bo była
Teraz ją znam
Znam z tego że przez nią
Nie połknęłam tego co miałam pod językiem

Że jestem tutaj
Piszę mini-ballady o bohaterach z miasta kominów i fabryk
Czytasz to dlatego, że ona była
W odpowiednim momencie
I odpowiednim czasie

Chusteczkowa sztukaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz