4.Pierwsza miłość.

25 1 0
                                    

Hejka jeśli ktoś nie wie to tak w tamtej części ogólnie wyszło, że tak naprawdę kocham Stefano, a nie Mikołaja. A co wziąsku z tym to jestem z Stefano.
Ok koniec streszczenia.
Nastał kolejny dzień (Środa). Wstałam bo już nie mogłam wytrzymać w śnie. Ja lubię dużo spać ale nie wiem dlaczego wstałam. Jest 7:45 wcześnie. Ale mogę przecież spać. Więc czemu wstałam to nie wiem. Ale wiem jedno, że Stefano już od 5:00 nie śpi bo pewnie czeka na mnie. I weszłam na messengera, a tam rzeczywiście Stefano był.
Rozmowa na mess:
Stefano:
Hejka kochanie.
Luna:
Hejka misiu.
Stefano:
Wyspałaś się?
Luna:
Ani trochę, a ty?
Stefano:
Tak. Miałem cudowny sen.
Luna:
O proszę, a co ci się śniło?
Stefano:
No to tak w tym moim śnie byłem ja i Miko, Miranda i Marcelina. Nie wiem dlaczego Marcelina ale Marcelina była jako moja dziewczyna.
Luna:
O kurde. To dlatego taki cudowny? 😢
Stefano:
Kochanie nie płacz.
Luna:
Ja nie płaczę. Tylko jestem smutna.
Stefano:
Nie był dlatego cudowny. Bo potem Marcelina ze mną zerwała bo poznała jakiegoś tam chłopaka, a ja potem Ciebie spotkałem i się zakochaliśmy w sobie i potem zostaliśmy parą. I się pocałowaliśmy. I dlatego był taki cudowny.
Luna:
Ojejku. Kocham Cię  😘
Stefano:
Ja Ciebie też kocham.
Luna:
Nie prawda. Bo ja Cię bardziej.
Stefano:
Kochanie dlaczego Cię w szkole nie ma?
Luna:
Bo w Włoszeh jest święto Narodowe, a ja je obchodzę bo jestem tak jakby włoszką.
Stefano:
Ti amò amore mio.
Luna:
Ti amò amore mio.
Stefano:
Dobra ja idę na lekcje. Potem napiszę. Papa. Kocham Cię  ❤.
Luna:
Ok papa. Ja ciebie też.
I skończyliśmy pisać bo Stefano poszedł na lekcje. Ja tak bardzo chcę być teraz przy nim. Nie chcę żeby siedział z jakąś dziewczyną w ławce. Bo jestem zazdrosna. Ale on mnie nie zdradzi. Marcelina siedzi z Patrycją (moim wrogiem). I Marcelina jest z Nikodemem. W sumie fajną parą są. Ale wszyszyscy w klasie będą mieli miny jak w drugiej klasie gimnazjum wejdę z Stefano do szkoły za rękę. Ale on pewnie zapomni, że ma dziewczyne. Oby nie bo bym chyba zaczęła się ciąć. A tak w ogóle to kiedyś się cięłam ale jak poznałam Mikołaja i innych chłopaków to przestałam. Bo miałam więcej przyjaciół niż tylko Marcelinę. Moje rany szybko znikły bo poznałam kogoś kto mi pomorze w każdej chwili i sytuacji kiedy tylko będę potrzebowała pomocy. Właśnie takich osób potrzebowałam.
Ok ta część była o mojej to znaczy się naszej bohaterki pierwszej i prawdziwej ale co najważniejsze to realnej miłości. Luna poznała początkowo Mikołaja i zaczęła coś do niego czuć ale jak pojawił się Stefano to już zmieniła zdanie i zakochała się w Stefano. Zanim poznała Mikołaja to się cięła, a jej najlepsza przyjaciółka Marcelina nie była wstanie jej pomóc.

Połączeni poprzez pasję.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz