Widać już było cień postaci na ziemi przed grotą. Gdy nagle trochę dalej rozległ się kobiecy głos.
?- Arnold wracaj! Szybko! Am się obudziła
Cień zniknął a ninja odetchnęli z ulgą. Nagle mały Wu zaczął płakać, a szybka reakcja ninja z próbą uspokojenia go nie była na tyle szybką, aby obcy to nie usłyszeli.
?- A to co?- ponownie odezwał się kobiecy głos.
Cole- na trzy używamy spinjitzu i uciekamy z groty.
Ninja kiwnęli na tak a Jay wziął Wu na ręce.
Cole- Raz. Dwa...
?- Trzy!- zza ściany groty wychyliła się czarno włosa dziewczyna z białą twarzą i namalowanymi na niej fioletowymi wzorami.
Ninja krzyknęła, a zaraz potem w ich stronę został pokierowany oszczęp. Co oznaczało jedno, brak szans na ucieczkę. W chwilę później pojawił się wysoki mężczyzna także z białą twarzą, ale wzory na niej miał czerwone a włosy czarne.
?- Co z nimi robimy?
Arnold przyglądał się chwilę ninja po czym zwrócił się do dziewczyny.
Arnold- prowadzimy ich do królowej. Jeżeli chcecie żyć to chodźcie.
Cole wziął małego Wu na barana. Arnold z szedł przed ninja kierując nimi, a dziewczyna stała za nimi, aby pilnować by nie uciekli. Prowadzili ninja przez wieś, a ninja zauważyli że każdy z jej mieszkańców ma białą twarz z różnymi wzorami i barwami. Całe miasteczko im się przyglądało.
Nagle widać było piękny zamek i ciągnącą się półtora kilometra kolejkę osób.
? - co do?!- dziewczyna wytrzeszczyła oczy i otworzyła buzię.
Arnold- królowa musi nadrobić to co nie zrobiła przez te trzy dni i jeszcze z dzisiaj
? - to sobie postoimy- stwierdziła po czym ciężar ciała przeniosła na prawą nogę.-TYMCZASEM W NINJA GO-
- W restauracji Dareth'a-Ninja wody siedziała zrozpaczona przyglądając się treningu Lloyda z P.I.X.A.L. . Po śmierci dwóch osób które kocha złamała się, a raz po raz po policzkach spływały jej łzy. W końcu Misako usiadła koło niej i próbowała ją pocieszyć, jednak nic to nie dało.
Lloyd ponownie oberwał od robotki, ale tym razem nie wstał tylko usiadł i z pochyloną w dół głową stwierdził:
Lloyd- jestem bezużyteczny bez mocy!
Daret który dotychczas stał za ladą przyniósł Misako sok. A w tej chwili drzwi do restauracji się otworzyły i weszli mistrzowie żywiołów. I od razu wyczuli smutek krążący w powietrzu.
Neuro- Ej a co tak chłodem wieje?- zapytał się mistrz umysłu, po czym spojrzał na Lloyd'a- A gdzie reszta?
Lloyd podniósł głowę i na nich spojrzał nie pewny do końca czy chce powiedzieć co się stało. W końcu odezwała się Nya czego się nie spodziewał nikt z tych co wiedzą co się stało.
Nya- Ninja nie żyj..ą- powiedziała drżącym głosem po czym otarła łzy i podeszła do mistrzów żywiołów.
Lloyd wstał i także do nich podszedł.-TYMCZASEM W PIERWSZYM WYMIARZE-
Ninja czekali, aż drzwi do komnaty w której przebywa królowa się otworzą, byli ostatnimi w kolejce więc można się domyślać że królowa będzie chciała się ich jak najszybciej pozbyć. W końcu osoba która zapewnię była służbą kobiety przyszła ich zawołać. Królowa siedziała na tronie miała piękne błękitne jak ocean oczy, jasne blond włosy, a na jej głowie spoczywała korona. Wyglądała mniej więcej na dwadzieścia lat a na widok osób które nas przyprowadziły uśmiechnęła się. Cole postawił malca na ziemi.
Królowa - błagam powiedz, że jesteście ostatni- zwróciła się do dziewczyny
?- masz szczęście, tak jesteśmy ostatni.
Królowa- a więc- królowa się wyprostowała w tronie- o co chodzi?
?- znaleźliśmy ludzi
Wzrok władczyni pokierował się na ninja, teraz ninja zorientowali się że królowa nie ma pomalowanej twarzy. Królowa wstała z tronu i podeszła do ninja.
Królowa- jak się tu znaleźliście?
Cole- Użyliśmy magicznej herbatki i trafiliśmy tutaj.
Królowa- mhm.. ogólnie rzecz biorąc jestem Am, a was jak zwą?
Cole- Ja jestem Cole, ten w niebieskim to lord cza-czy Jay (Jay-Phi), w czerwonym wdzianku to Kai a..
Zane- A ja jestem Zane
Wu- A ja to Wiu..- odezwał się malec co Am się uśmiechnęła.
Cole- tak dla ścisłości to jest Wu.
Am- bardzo miło mi was poznać, ale skąd przybywacie?
Wu- Ninja dzioooo
Cole już miał się odezwać z zamiarem poprawienia słów malca, ale królowa Am była szybsza.
Am- jesteście z Ninjago?- zapytała się, a w jej oczach pojawił się blask.
Cole- Tak
Am- A co tam się dzieję?
Kai- Wszystkie trzy maski z wymiaru Oni zostały połączone i Garmadon został wskrzeszony, próbowaliśmy go powstrzymać, ale trafiliśmy dzięki magicznej herbatce tutaj.- odpowiedział na pytanie.
Am- chodzi wam o trzy maski Oni zła?
Zane- ale jak to zła? Myślałem, że ich pełna nazwa to maska Oni Oszustw na przykład.
Am- istnieje osiem masek cztery dobre i cztery złe, w Ninjago są maski zła.
Jay- skoro istnieją jeszcze pięć to moglibyśmy nimi pokonać Garmadona. Gdzie one są?
Am- Nikt tego nie wie gdzie są cztery maski Oni dobra i ta jedna maska Oni zła.
Kai- nawet jak gdybyśmy znaleźli te maski nie mamy jak wrócić do Ninjago.
Am- to jest najmniejszy problem, pyłek między wymiarowy się skończył ale za tydzień ponownie zostanie otwarty portal z którego pyłek jest pobierany moglibyście w tedy wrócić. Jeśli się na to zgadzacie.
Cole- Dziękujemy królowo
Am- Andzi odprowadź ich do wolnych pokoi, proszę.- zwróciła się do dziewczyny, która tu ich przyprowadziła.
Andzi- tak jest królowo.Gdy ninja znikli z widzenia królowej. Cole odważył się zapytać Andzi o rzeczy która wszystkich ninja ciekawiła.
Cole- Emm. Andzi? Dlaczego wszyscy macie białe twarze z jakimiś wzorami, a królowa nie?
Andzi- Oni się tak rodzą.
Cole- A królowa?
Andzi- Ona jest człowiekiem.
Nagle stanęła i odwróciła się do ninja.
Andzi- musicie się rozdzielić dwóch musi iść do pokoju po prawej a dwóch do pokoju po lewej tam może iść też dzieciak.
Po chwili ustalenia Kai z Zane'jnem poszli do sypialni na prawo a Jay z Cole'em i Wu na lewo. Obydwa pokoje wyglądały identycznie, ogromne białe łóżka z zasłonami na środku biały dywan a po bokach drewniane meble a w pokoju po lewej stronie było jeszcze mniejsze łóżko . Ogólnie pokoje były piękne i z pewnością nie tanie w wykonaniu. Jay usiadł na jednym łóżku i spojrzał na Cole który posadził małego spać.
Jay- A tak rano marudziłeś! A teraz jesteśmy w gościnę u królowej.
Cole- E tam ja bym po prostu wolał wiedzieć w jaki sposób ona się tu znalazła.
Jay- O co ci chodzi?
Cole- Ona jest człowiekiem a to jest wymiar ONI i SMOKÓW.- powiedział podkreślając ostatnie słowa- królowa jest pewnie z innego wymiaru.
Jay- Chyba masz racje- powiedział po czym ziewnął - ja idę spać, dobranoc
Powiedział po czym położył się Cole mu jedynie odpowiedział i sam poszedł spać.-----------------
Słowa: 1056Pierwszy rozdział mojej opowieści mam nadzieję, że się wam spodobał u góry jest trochę przerobione przeze mnie zdjęcie królowej oryginalne zdjęcie modelki nie ma korony.
CZYTASZ
Księżniczka Oni i Smoków/ LEGO NINJAGO
FanfictionNinja trafiają do krainy oni... Niestety Garmadon nadal nie został pokonany... Lloyd zwołuje mistrzów żywiołów... Ale czy to pomoże? Ninja trafiają w gościne księżniczki... Co zaskakującego się o niej dowiedzą? Dowiecie się jak potoczą się losy Nin...