Mistrz ognia wstał, a gdy przypomniał sobie co się wczoraj stało podszedł do okna. Widać przez nie piękne góry i wiosenny krajobraz kraju. Jednak gdy spojrzał na dół zobaczył kilka szarych i zielonych smug. Coś co je wytworzyło się zatrzymało wtedy mógł dokładnie się przyjrzeć był to rycerz z zielonymi elementami. Rycerz wykonał wiele szybkich trików, których ani on, ani jego przyjaciele jeszcze nie widzieli, po czym nagle zniknął.
Kai wybiegł z pokoju i zszedł po schodach na dół najszybciej jak umiał. Gdy znalazł się w sali tronowej z niej wybiegł na zewnątrz. Po rycerzu ani śladu. A to że nagle znikł to nie możliwe. Wrócił do pałacu wczoraj mu się dokładnie nie przyglądał zresztą tak jak wszyscy ninja, w tamtej chwili łączyła ich jedna myśl królowa skarze ich na śmierć, w końcu ludzie w pierszym wymiarze to nie codzienność, no chyba że ich królową jest człowiek.
Tym razem jednak dokładnie się przyjrzał sali tronowej ściany białe jak śnieg, na podłodze spoczywały kolumny, schody były perłowo białe i lśniły w słońcu, ale najbardziej przyciągał wzrok tron królowej złoty wysadzany drogimi kamieniami a na oparciu i siedzeniu były dwie czerwone jak krew poduszki.
-Podziwiasz pałac?- zapytała osoba
Kai gwałtownie się odwrócił, była to królowa. Wyglądała inaczej niż wczoraj włosy miała spięte w kok, ubrana w czerwoną sukienkę, a na nogach miała bandaże, tak bandaże. Kai niepewny co ma odpowiedzieć ukłonił się.
-Tak, chociaż nie dokońca widziałem z okna rycerza... wiesz coś o nim- Kai zaczął się zastanawiać czy to nie przypadek, że królowa zjawiła się zaraz po rycerzu.
-Tak, jest tam- pokazała za okno, a tam rzeczywiście stał rycerz- to zielony rycerz nikt nic o nim nie wie.
Teraz gdy ręka królowej opadła zobaczył, że nie tylko na nogach dziewczyna ma bandaże. Tylko że na rękach bandaże były dość mocno zakrwawione, a wczoraj po prostu nie zwrócił na nie większej uwagi.
- Co ci się stało w ręke- zapytał po czym zdał sobie sprawe że muwi do królowej na "ty"
- Zostałam podrapana przez smoki niemowlęta.
- Mości pani przepraszam ale czy nie jest pani za młoda na królową- zapytał mając na dzieję że królowa nie bedzie chciała "ściąć mu głowy".
- Tak jestem księżniczką, nie miałam oficjalnego koronowania, ale wszystkim łatwiej jest powiedzieć królowa, a więc mówią królowa.
Nagle przybiegli Jay i Cole
-Kai widziałeś Wu znikł- powiedział Cole
- Stoi i śmieje się z was- powiedziała księżniczka
- A gdzie jest?
Księżniczka wskazała za tron za nim stał 5 letni chłopczyk z blond włosami i rzeczywiście śmiał się z nas.
- zdaje mi się czy wczoraj nie był jeszcze w wieku przedszkolnym?
- Skomplikowana historia, ale w krótkim wyjaśnieniu chodzi o to że teraz starzeje się dużo szybciej. - Wyjaśnił Jay.
Dziewczyna popatrzył na Jay'a jak na kreatyna i odeszła. Przyszedł także Zane, a za nim Andzi.
Andzi- nie zostaniecie tu długu a jak chcecie to mogę was odprowadzić po królestwie.
Cole- chętnie- powiedział zabierając malca.
Wyszliśmy z pałacy wprost do miasta, a z tego co ninja widzieli wszyscy byli szczęśliwi i żyli w zgodzie. Do Andzi podeszła starsza kobieta.
-Andzi słoneczko jak tam w pałacu?
-Dobrze wczoraj królowa się obudziła i przyjeła ich do pałacu- wskazała na ninja głową.
Kobieta spojrzała na ninja jej biała twarz była ozdobiona fioletowymi wzorkami, a jej włosy tak jak u dziewczyny były czarne. Prawdopodobnie była to matka Andzi.
- To są ludzie? Myślałam że królowa to jedyny człowiek w pierwszym wymiarze.
- Oni są z Ninjago mamo- odpowiedziała Andzi- będą tu tylko tydzień potem wracają do swojego świata.
-Acha... Proszek wymiaru się skończył?
-tak
-ANDZI!
Ninja i dziewczyna się odwrócili był tam Arnold, i biegł w ich stronę. A zatrzymał się niecały metr od nich.
-Ktoś się pomylił dzisiaj jest portal z proszkiem, szybko musimy iść do pałacu.
Nagle niebo poczerniało ninja kazano biec do domu a Arnold, Andzia i inni strażnicy królowej kazali ludziom uciekać do domu. Niektórzy się kryli u przypadkowych osób.
Ninja nie oddalił się daleko od pałacu więc wrzucili w zaledwie parę minut. Będąc w pałacu próbowali znaleźć kogoś kto by im powiedział bo się dzieje natrafili na pokojówkę.
Zane- co się dzieje?
Pokojówka- otwiera się portal z proszkiem między wymiarowym, królowa musi dopilnować aby napełnił zbiorniki na niego przeznaczone, ale portal wytwarza silne promieniowanie i pioruny co może zabić człowieka, ale w domach ludzie są całkowicie bezpieczni.Pov. Cole
Pokojówka odeszła a my czekaliśmy aż to się skończy. Królowa sama mogła umrzeć, a my ni jak nie mogliśmy jej pomóc. Zza okna słyszeliśmy uderzenia piorunów, ale nagle to ucichło. Po kilku minutach przyszła królowa w a ręku miała fioletowy proszek.-pov. Lloyd-
-Ninjago-
Ja, inni mistrzowie żywiołów, Misako i P.I.X.A.L. byliśmy w herbaciarni Mistace. Opowiedziała nam legendę o pierwszym wymiarze którą słyszałem z Jay'em. Potem powiedziała nam coś czego nie wiemy.
Mistace-... Istnieją jeszcze cztery maski dobrego Oni za którym potem większość Oni poszła. Stworzył maski wraz z smokiem, ale istnieje jeszcze jedna maska złego Oni maska Śmierci. Z dobrego Oni i smoka powstały maski : życia, miłości, dobroci, szczęścia. Użyć i pokonać Garmadona może jedynie osoba dobra, szczera, życzliwa z czystym sercem i... - tu Mistace przerwała i spojrzała na ziemię.
Asz-i...?
Misako- i musi być powiązana z największym złe, ale musi być kobietą.
Ja- A już myślałem że o mnie chodzi. Przecież nie ma takiej osoby!
Mistace usiadła nikt poza nią i moją mamą nie wiedział o co chodzi.
Misako- Istniała.
Mistace - ale nie żyje sama widziałam jak przygniótł ją ogromny głaz.
Misako-Lloyd... Miałeś siostrę
Patrzyłem na nią i nie mogłem uwierzyć co właśnie mi powiedziała. Miałem siostrę? To dlaczego jej nie pamiętam?
Misaco- Zawsze wiedziałam że będziesz zielonym ninja i nie chciałam aby jej się coś stało. Przede wszystkim dlatego że już była kaleką. Nie miała lewej nogi zrobiono jej sztuczną i to jedyne co po niej zostało. - W jej oczach pojawiły się łzy- i zostawiłam ją u Mistace.
Chciałem wstać i pójść gdy nagle P.I.X.A.L powiedziała że niedaleko wykryto poważne naruszenie równowagi między wymiarowej. Czyli ktoś otworzył portal do Ninjago. Wszyscy poszliśmy tam, niestety ktoś już tam był przed nami a na jego widok nie skakaliśmy z radości.--------------------------------------------------------
Słowa:1004
Z guru przepraszam za wszelkie błędy, które kiedyś je naprawie, ale teraz nie mam na to czasu.
CZYTASZ
Księżniczka Oni i Smoków/ LEGO NINJAGO
FanficNinja trafiają do krainy oni... Niestety Garmadon nadal nie został pokonany... Lloyd zwołuje mistrzów żywiołów... Ale czy to pomoże? Ninja trafiają w gościne księżniczki... Co zaskakującego się o niej dowiedzą? Dowiecie się jak potoczą się losy Nin...