Mamo, moja kochana, i jedyna w swoim rodzaju.
Powiedz mi proszę, ile to razy Cię zraniłam.
Ile razy czułaś przeze mnie złość, i ile łez na mnie zmarnowałaś.
Ile razy rozpierał Cię gniew, i niemoc.
Ile razy kłóciłaś się ze mną, o tandetne, i nic niewarte błahostki.
Zawsze chciałaś tylko i wyłącznie mojego dobra.
A ja, głupia odpłacałam Ci się coraz to nowymi zmartwieniami.
Powiedz, ile to razy mi już wybaczyłaś, mając nadzieję, że słowa 'już nigdy tego nie zrobię' w końcu się na coś zdadzą.
Ile razy Cię wystawiałam do wiatru, i zostawiałam na zimnym lodzie.
Lecz ty, wytrwale czekałaś.
Czekałaś, aż do Ciebie wrócę.
Czekałaś, aż zostawię to wszystko, co mnie trzymało, i nie pozwalało się uwolnić.
Mamo, moja ukochana rodzicielko, nie mogę obiecać, że już nigdy więcej nie wkroczę na tą niewłaściwą ścieżkę.
Ani, że już zawsze będę posłuszna, niczym owczarek niemiecki.
Po nocach myślę nad tym, co ze mną przeszłaś, i ile zniosłaś.
Mam wtedy straszliwe wyrzuty sumienia.
Mamusiu, chcę Ci po prostu podziękować.
Podziękować za twoją wytrwałość, cierpliwość, i stanowczość.
Podziękować za to, jak wychowałaś mnie, i resztę mojego rodzeństwa, bo nikt nie zrobił by tego lepiej.
A za to, co z nami zniosłaś powinnaś dostać nagrodę Nobla.
Mamo, dziękuję, że jesteś.
~26.05.2018~
YOU ARE READING
Cytatownik
PoetryCytatownik- czyli zbiór najlepszych cytatów, przynajmniej według mnie. Pojawiać się tu mogą również różnego rodzaju dialogi np. z filmów, czy książek ;) Większość cytatów będzie zaczerpnięta z innych źródeł, a niektóre będę wymyślać sama Książka ra...