Naruto razem z Hinatą spędzali razem ostatnią noc jej pobytu u chłopaka. Nie potrzebowali wiele by noc przyjęła romantyczną atmosferę. Naruto gdzieniegdzie rozpalił świece w pokoju i razem z swoją ukochaną pili czerwone wino, słuchając muzyki z radia. Godzina dochodziła już trzecia, a para siedziała na przeciwko siebie, opierając się o końce łóżka.
- Nigdy przenigdy nie zasnęłam na lekcji. - Rzuciła Hinata patrząc z cwanym uśmiechem na Naruto, który według zasad granej przez nich gry musiał wypić łyk wina. Ponieważ Naruto owszem, czasem zasypiął na zajęciach.
- Nie sprawiedliwe, że trafiałem na nudnych nauczycieli. - Burknął, wypijając wino. - Nigdy przenigdy nie pokazałem się swojemu partnerowi w seksownej bieliźnie. - Mruknął znacząco.
- Miałeś partnera? - Parsknęła śmiechem.
- Nie! Wolałem byś mnie dokładniej zrozumiała...
- W efekcie podejrzewam cię o bycie krypto-gejem.
- Nie, ej... Nie ma tak, ja się tak nie bawię... - Skrzyżował ręce okazując naburmuszenie.
- Tak pogrywasz? - Bąknęła Hinata, przystawiając sobie kieliszek do ust. Po chwili jednak zrezygnowała i wstała z łóżka. - Przebiorę się albo raczej rozbiorę... Tylko zamknij oczy.
- Dobra. - Zamknął ciesząc się jak dziecko. Po chwili usłyszał delikatny huk. - Wszystko gra?
- Tak... - Odparła Hinata, spożywane wino dawało o sobie znać. - Dobra już możesz otworzyć.
Otworzył widząc przed sobą cudowny widok swojej dziewczyny w pończochach podpiętych do koronkowej czarnej bielizny, pasujących doń staniku i seksownie rozpuszczonych włosach. Nieuniknione było rozpoczęcie powstania w spodniach Naruto. Od razu poduszką przyparł członka.
- I jak?
- Mowę mi odebrało. Sam seks po prostu...
- Nacieszyłeś oczy.
- No - Zetknął na moment na swoje krocze. - Nie tylko.
- Czyli mogę się już ubrać?
- Myślę, że tak będzie najlepiej, bo nie mogę się skupić. Jeszcze chwila i się na ciebie rzucę.
- To zmienia postać rzeczy. - Stwierdziła siadając na piętach, naprzeciw Naruto. - W takim razie zostaję.
- Jak jesteś pijana to jesteś taka niegrzeczna. - Uśmiechnął się delikatnie nie mogąc, nie uciekać wzrokiem w kierunku jej ciała.
- Żartowałam. - Mruknęła, ubierając na siebie golf Naruto Następnie chwyciła lampkę z winem. - Nigdy przenigdy nie uprawiałam seksu. - Przez dłuższy czas wpatrywali się z uśmiechem w siebie. Aż w końcu Naruto zrobił łyk. - Och...
Poczuła się zazdrosna, nie do końca wiedziała dlaczego, ponieważ podejrzewała taką ewentualność. Niestety zareagowała jak zareagowała. Naruto tego nie skomentował, kiedyś i tak by się pewnie dowiedziała.
- Ile razy...?
- Proszę o łatwijsze pytanie. - Naruto podrapał się z zakłopotaniem po głowie.
- Pewnie dużo. Nawet nie chcesz odpowiedzieć. – Burknęła Hinata.
- Nie liczyłem, ale w zamian mogę ci powiedzieć ile miałem partnerek, jeśli chcesz wiedzieć. – Ukochana spojrzała na niego uważnie i w końcu przytaknęła ruchem głowy. – Sześć. Ty jesteś siódma.
- Och... - Sama nie wiedziała, jak ma traktować ten zaszczyt. – Sporo... Nie oszczędzałeś się.
- Czy ja wiem? Menma miał chyba jedenaście przed Izumi, a Gaara to dopiero... - Mężczyzna machnął ręką, uśmiechając się szeroko. – Nie podoba ci się to, co?
CZYTASZ
NaruHina LoveStory
FanfictionOpowiadanie przedstawia trwanie romansu Naruto i Hinaty w związku na odległość. Perypetie z życia ich znajomych sprawiają, że ciężko im myśleć tylko o sobie nawzajem. Tylko jak oni się w końcu zjednają? Wszak, są sobie przeznaczeni... Zaintrygowany...