Wywiad i ocena komisji #.1

291 24 35
                                    

(A w mediach, wesoła nuta Monokumy, by rozweselić was po ostatnich wydarzeniach i dać większą przyjemnością przy czytaniu.)

Kreator: Witam was ponownie w "Killing Show"!

Kreator: Ostatnio nasi zawodnicy poznali się i już w pierwszej nocy, po poznaniu zasad, doszło do zabójstwa! Ofiarą i największym frajerem, był Jeff the Killer, który nie spodziewał się, iż szczęście Fox go zabije. Sprawcą okazała się Amy Sweetvoice, która owinęła sobie wokół małego paluszka naszego małego farciarza i przez przypadek losu, jej plan nie udał się.

Kreator: Odbył się pierwszy sąd, podczas którego Amy została skazana na egzekucję. Nieźle to wstrząsnęło naszymi więźniami, którzy naprawdę zrozumieli, iż są w zabójczej grze i tu nie ma żartów.

Kreator: No, przynajmniej będzie więcej krwi do zobaczenia.

Kreator: Ale na razie, zróbmy sobie małą przerwę i zapoznajmy się z naszą Komisją! A cóż to jest? Już tłumaczę... otóż to są główne osoby, zajmujące się obserwowaniem naszych więźniów, sprawdzaniem, czy mamy świeżego trupa oraz sterowaniem wszystkim w willi! Pozwólcie, że ich teraz przedstawię.

Kreator: Wyjątkowy specjalny, odstępujący swoją rzadkością, Wyjątek!

Wyjątek: Witam, bardzo mi miło.

Kreator: Koleś, który może i nie ma facebook'a, zarówno na twarzy jak, i w internecie, Slenderman!

Slenderman: Nienawidzę cię...

Kreator: Pan podziemi, lubiący dobrą rozrywkę, Zalgo!

Zalgo: Hehe, dobry, widzowie!

Kreator: Oczywiście, jeszcze ja, zabójczo przystojny oraz wygadany jak Monokuma, Kreator!

Zalgo: No i jeszcze osoba, która wszystko nagrywa.

Kreator: Nie zapomnij o pisaniu. W końcu, mamy też Czytelników!

Wyjątek: Z tym się akurat zgodzę...

Kreator: To teraz, przechodzę na bok; wy wypowiedzcie się o zawodnikach. Powiedzcie, co na razie myślicie.

Slenderman: Cóż... nie spodziewałem się tego. Uważałem, iż moi proxy, wszyscy, dotrwają do końca... jednak, tak już bywa. Osąd wyszedł im dość dobrze, jednak widać wyraźnie, iż brakuje im zaufania do siebie. Daj im 6/10. Gdyby nie Fox oraz Marksmania, pewnie Amy umknęłaby bez uszczerbku.

Kreator: To dobrze, że ja nie stawiałem na nikogo... co nie, Czytelnicy? Na kogo wy stawialiście...?

Zalgo: Mówiąc o Fox... widać, że ma naprawdę duże szczęście... gdyby Jeff nie ukradłby jej tego smoothie, to wtedy ona by zginęła. 

Kreator: "Smooth criminal", po prostu.

Kreator: Choć bardziej "Smoothie criminal".

Wyjątek: Ta... za bardzo zaufała Amy i to prawie ją zabiło... tak samo jak strzały i wybuch...

Kreator: Dla niej, Dzień Dziecka trwa wiecznie.

Zalgo: Coś mi się wydaje, że jak dalej będzie drażnić Harry'ego, to nieźle jej się dostanie po dupie...

Slenderman: Pewnie zmieni swoje nastawienie, po zdradzie przyjaciółki... jednak będzie też potrzebować kogoś, kto by ją pocieszył, co da możliwości zabicia jej. Przynajmniej, jeśli znowu nie będzie mieć szczęścia.

Wyjątek: Zobaczymy, zobaczymy...

Kreator: A co robicie z ciałami? Czytelnicy i widzowie chcieliby wiedzieć...

Killing Show || CreepypastaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz