Dach akademi
- No przedstawcie się.- Powiedział Hatake.
- A co niby mamy powiedzieć? -
Zapytała się Sakura.- Na przykład wasze imię, nazwisko, hobby, marzenia.
- To niech sensei pierwszy się przedstawi. - Powiedział Naruto.
- Ja? Jestem Hatake Kakashi. Nie powiem wam co lubie, a czego nie. Moim marzeniem jest... W każdym razie mam kilka hobby.
- Dowiedzieliśmy się tylko jak ma na imię. - Powiedziała mi na ucho Sakura.
- Teraz ja! Teraz ja! Nazywam się Naruto Uzumaki.
Lubię Sakure, Kire i jeść ramen.
Najbardziej lubie chodzić z mirztszem Iruką do ichiraku.
Nie lubię tych trzech minut, które trzeba czekać po zalaniu ramenu wrzątkiem.
Moim marzeniem jest zostać hokage tej wioski, wtedy ludzie zaczną mnie doceniać i szanować.- Teraz ty. - Wzkazał na Sakure, szarowłosy.
- Haruno Sakura desu.
Lubię....(patrzy na Sasuke)
Moim marzeniem jest... Wyjść za mąż i załorzyć rodzine. ( znowu wzrok na Saska).- A kogo nie lubisz?
- Naruto!!
Biedny Naruto jak ona mogła teraz jest smutny.
Jestem Kira Uchiha.
Lubię trenować, rysować oraz chodzić na spacery do lasu.
Nie lubię, kiedy ktoś mnie nie docenia i nie lubię też niesprawiedliwości.
Moim marzeniem jest obrona bliskich mi osób i odnalezienie mojego przyjaciela z dzieciństawa.- Sasuke Uchiha.
Nie lubię dużo rzeczy i nie ma też takiej której szczegulnie lubiał.
Nie nazwał bym tego marzeniem, ale mam pewien cel zabicie pewnej osoby.Pewnie chodzi mu o Itachiego.
- Dobra wszyscy macie ciekawe osobowości.
Jutro spotkamy się na polu treningowym nr 7 o godzinie 5, No i weście broń, bo będziecie jej ptrzebować, oraz nie jedzcie śniadania. Możecie iść.
Zniknął w dymie.- Dozobaczenia później. Powiedziałam i zaczęłam kierować się w strone mojego domu.
- Kira poczekaj. - Zawołał mnie Sasuke.
- O co chodzi?
- Mogę cię Odprowadzić?
- Tak.
Sakura zrobiła taką minę, jakby chciała mnie zabić.
*****Sasuke pov.******
Może tego po mnie nie widać, ale naprawdę się cieszę, że zgodziła się abym odprowadził ją do domu.
Droga bardzo szypko nam mineła.
- Sasuke może chciałbyś coś zjeść? Wejdź proszę.
- Dobrze.
Wszedłem z nią razem do jej domu.
Posiłek przygotowany przez Kire był naprawdę smaczny.
Był już wieczór, więc postanowiłem się już zbierać.
- Kira ja już ide pa. I dziękuję za posiłek.
- Nie ma za co, papa.
***godz 3.00 pov Kira***
Wstałam wcześnie, ponieważ dzisiaj mamy być na polu o godzinie 5.
Ubrałam się i poszłam na zakupy, aby kupić jedzenie, bo moja lodówka świeci pustkami.Po zakupach włożyłam produkty do odpowiedznich szafek i spojrzałam na zegarek.
- Jest 4:30 musze już iść bo się jeszcze spóźnie. Powiedziałam cicho.
Wychodząc z domu spotkałam Saska, więc poszłam na spotkanie z drużyną razem z nim.
Na miejscu czekali już na nas Sakura i Naruto.
****Jakieś 3 godziny później****
- Yo
-Spóźnił się pan!!! Krzykneli razem Sakura i Naruto
- Gomen, ale czarny kot przebiegł mi przez droge i musiałem iść na około.
- Weś sensei nie kłam!!!! Znowu krzykneli (Wydarli) się razem.
- A co będziemy robić sensei? - Zapytałam się.
- Będziecie musieli zabrać mi te dzwoneczki. Jeżeli ich nie zdobędziecie do 12 zostaniecie przywiązani do pnia i będziecie patrzeć jak ja jem, oraz wruciće do akademni.
- Sensei, ale są tylko trzy dzwoneczki. - Powiedziła Sakura.
- Może nie zdać cała wasza drużyna, albo jeden z was.
Na słowo start wszyscy macie się schować.
No i jeszcze jedno, walczcie tak jakbyście chcieli mnie zabić.
1,2..
Naruto zaatakował senseia, ale mu się nie udało.- Nie powiedziałem jeszcze start. - Pusicił go.
- Start.
Wsyszcy się schowali, oprucz jednej osoby. A tą osobą był Naruto.
- Trochę odstajesz od reszty dróżyny.
- Odstaje to ta twoja fryzura sensei, chcę z senseiem walczyć.
CDN
CZYTASZ
Sasuke X Oc
Short StoryKira jest to dziewczyna z klanu Uchiha, ma czarne włosy z czerwonymi końcówkami oraz brązowe oczy. Przyjaźni się z Naruto, Sasuke oraz Hinatą. Jako jedna z niewielu wie dlaczego Itachi zamordował cały klan. Jej marzeniem jest obrona bliskich osób...