7. Czy to sen?

428 20 5
                                    

Znalazłam się w dość dziwnym i ciemnym miejscu, woda sięga mi do kolan, znajduje się tu pełno korytarzy, oraz naprzeciwko mnie klatka z pieczęcią 8 tryjgonów?

Nie wiem co się tu wyprawia, ale wiem ze tego miejsca nigdy nie widziałam.
Przestraszyłam się kiedy za wielką kratką wyłonił się stwur,
przypominał coś w rodzaju wilka zmieszanego ze smokiem.
Miał on piękną zieloną sierść, skrzydła, wielkie czerwone oczy oraz 10 puszystych ogonów z czarnymi końcówkami.

Miał on piękną zieloną sierść, skrzydła, wielkie czerwone oczy oraz 10 puszystych ogonów z czarnymi końcówkami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

( Coś w tym stylu. Tylko wkrzydeł zapomniałam narysować😅)

- Kim jesteś? Zapytałam się ze strachem, ale po cheili się uspokoiłam.

- Jestem dziesięcio ogoniastym biju, nazywają mnie także Ryuokami.(Smoczy wilk).

- Czy to sen?

- Nie to zdecydowanie nie jest sen.

- Mam kilka pytań które mnie ciągle dręczą.

- No to pytaj o co chceta.

- Jak to możliwe że mam tak potężną moc? Jak jej używać?

- Tą moc masz dzięki mnie, ponieważ po swojej matce stałaś się kolejnym jinchuuriki.
Co do drugiego pytania, dowiesz się w swoim czasie.

- Zaraz czy ty znałeś moja matkę?

- Tak.

- Opowiedz mi coś o niej.

- Nie wiem czy nadal żyje, ale pamiętam że ma piękne długie czerwone włosy oraz oczy koloru węgla, jest bardzo silną i wspaniałą kunochi, ma potężną moc którą po niej odziedźczyłaś.
Czyli tworzenie własnych kenkei genkai mieszając ze sobą różne żywioły wraz z ninjutsu możesz stwożyć coś calkiem nowego.
Mieszkała w konosze wraz ze swoją młodszą siostrą odkąd wioska Uzumakich została zniszczona.
Poznała tam pewnego męzczyznę o imieniu Kouta Uchiha. Po kilku latach oświatczył się jej i wzieli ślub, po jakimś roku urodziłaś się ty czyli Kira Uchiha Uzumaki.
Ale musiało coś pójść nie tak. Podczas twoich narodzin pieczęć osłabła i wyszłem na wolność
i jakiś ktoś w masce z szaringanem przejął nademną kątrole. Lecz szczęściem było to że twój ojciec i matka byli wtedy daleko poza wioską liścia.
Kouta wyzwał faceta w masce na pojedynek, wywabił go daleko od Kori. W tym czasie przybiegły posiłki, Luo wujek twojej mamy poświęcił się pieczętując mnie w tobie.

- A co się stało z moim ojcem?

- Umarł podczas walki.

- Rozumiem.

I w tym momęcie się obudziłam, spojrzałam na zegarek obok mnie który wzkazywał 5 rano.
******************************


Sasuke X OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz