31.

2K 60 2
                                    

Rozmowa Harry'ego i Seleny przez telefon:

- Harry, ja już nie wiem co my mamy robić. Ta dziewczyna ewidentnie nie przestanie - Powiedziałam.
- Wiem, skarbie, ale postaraj się nie denerwować. Za dwa tygodnie będę już z tobą i wszystko wyjaśnimy. Dzwoniłem już do Ryana, mojego przyjaciela, który jest prawnikiem i załatwimy tę sprawę - Próbował mnie uspokoić, ale nie wiem czy to jest możliwe. Jestem cała spanikowana.
- No dobrze, skoro tak mówisz... - Szepnęłam.
- Kochanie, ja wiem, że to trudne w takiej sytuacji, ale proszę cię, postaraj się rozluźnić. Może przenocuj te dwa tygodnie u Ashley lub Taylor? Nie będziesz sama w domu, w którym nie wiadomo co się odwala. Oboje będziemy spokojniejsi - Powiedział, a ja chociaż przez chwilę poczułam się lepiej.
- Chyba masz rację. Nie chcę być tu sama. Nie teraz. Cholera, czuję się tutaj nieswojo. We własnym domu!
- Wiem, słoneczko. Dlatego proszę cię, bądź teraz z przyjaciółkami, dobrze? Poproszę chłopaków o pomoc. Na pewno będą do was zaglądać. Pamiętaj, że cię kocham i nie pozwolę cię skrzywdzić.
- Ja ciebie też kocham, Harry. A teraz leć i daj czadu na koncercie! Niech fani mają niezapomniane chwile! - Uśmiechnęłam się.
- Tak zrobię. Do usłyszenia, skarbie!
- Pa! - Rozłączyłam się.

'To jest kurwa pojebane.'

Story of my lifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz