Nadchodzi zmierzch ery bogów...
Jedno z ostatnich japońskich bóstw,Kami, tworzy laboratorium ,,Artificial People", gdzie zostają powołani do życia ludzie obdarzeni boskimi zdolnościami - humodeusy.
Finder Sachiko Lehane pomocnica oraz ósma członkini...
Co za debile z ochroniarzy w Rzymie. Strzelają do nie tego humodeusa co trzeba. Powinnam poinformować Kami o tym i niech wyjaśni to z Topazem. O rany, przepraszam, nie zauważyłam ciebie. Bardziej przejmowałam się moim zadaniem i o tym, że ochroniarze z innego laboratorium strzelali do Smittena ponieważ myśleli że Tower Of Babel jest w laboratorium ale okazało się że jest ktoś inny. Muszę powiadomić Kami o tym i zapraszam do czytania. Serio Smite, musiałeś teraz zemdleć? Boże :/
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
[Rozdział trzeci: Czerwień i złość]
Poprzedniego dnia mój pokój został zniszczony przez Smittena. Kiedy spałam to on pojawił się i zniszczył, kiedy się obudziłam to zobaczyłam że nie mam niczego. Od wczoraj śpię na korytarzu ale Topaz i Smite pomagają mi. Właśnie siedziałam sobie w kuchni i szykowałam śniadanie dla siebie ale niestety musiał przyjść Topaz.
[Sachiko] Dzień dobry
[Topaz] Dzień dobry, Sachiko
[Sachiko] Jak ci się spało?
[Topaz] A dobrze tylko miałem dziwny sen
[Sachiko] Mianowicie?
Niespodziewanie przyszedł przygotowany Smite.
[Smite] Dzień doberek, jak wasze samopoczucia?
[Sachiko] A nawet dobre, zastanawiam się, dlaczego Topaz śpi na jawie
Smite próbował obudzić Topaza ze snu ale powoli mu się nie udawało.
[Smite] Topaz!
[Sachiko] Topaz, obudź się!
[Smite] Topaz!
[Sachiko] No stary na 100% śpisz a nie jesz śniadania
[Smite] Topaz! To mogę zjeść tę kanapkę! Zaraz muszę lecieć na trening!
[Sachiko] Jak chcesz go obudzić?
[Smite] Zobaczysz :D Halo! Jest tam kto?
[Topaz] Hm?
[Smite] Co z tobą? Śnisz na jawie? Gdzie tak uciekasz myślami, co?
[Topaz] Hmm... Chyba przed rzeczywistością
[Smite] Pff! Mówił ci ktoś, że jesteś dziwny?
[Topaz] Tak, Jera. Chcesz coś do picia?
[Smite] Ale wiesz co? Właśnie za to cię lubię! Jest fajnie z tobą! :D
[Topaz] Czy ty właśnie uznałeś, że lubisz mnie takiego, jakim jestem?
[Smite] Lubię, lubię! To mogę zjeść twoją kanapkę? Albo lepiej, zrób mi z buttelą :)
[Topaz] Yeah! Jasne! :D
[Smite] A tobie co?
[Topaz] *Muszę się uspokoić i nie dać po sobie poznać, że mnie to cieszy* A czy ty czasami nie jesteś spóźniony na trening? Obiecałeś Anzusowi, że z nim poćwiczysz