Helper But Just For Friends [Zakończone]

#6 [Koniec]

Kurczę, zapomniałam o spotkaniu z tobą, bardzo przepraszam ale musiałam pomóc swojemu bratu z pewną rzeczą. Ugh...nie będę przeciągać w bawełnę, to może być nasze ostatnie spotkanie dlatego chciałam ci podziękować za wsparcie oraz za wszelką pomoc, dzięki tobie dowiedziałam się tego wszystkiego o twoim świecie w którym żyjemy. Opowiem ci już ostatnią historię bo potem nie będziemy mieli spotkania...cholera Jera ty debilu, skreśliłeś mi spotkanie z Anzusem...zaraz się tam do ciebie przejdę ty kretynie. Nieważne zapraszam do czytania oraz do zakończenia tej historii. Arigato za wszystko czytelniku.

[Rozdział szósty: Brąz i radość]

Od mojej przemiany minęły 2 lata, dzisiaj świętowaliśmy drugą rocznicę pojawienia się mojego brata w Ten Exellent. Rok temu nie świętowaliśmy moje 17 urodziny i dzisiaj mam swoje 18 urodziny, taa jestem w wieku Anzusa. Kiedy szłam do swojego pokoju to poczułam jak ktoś ciągnie mnie gdzieś i zauważyłam ze humodeusem który ciągnął mnie był Yrd.

[Sachiko] Co się dzieje, Yrd?

[Yrd] Twój brat chce się z tobą spotkać

[Sachiko] Dlaczego?

[Yrd] Nie wiem

[Sachiko] No dobrze, pójdę do mojego starszego brata

Yrd puścił mnie i mogłam na spokojnie iść do Smite. Kiedy byłam przy drzwiach od pokoju mojego brata to dostrzegłam nadchodzącego w moją stronę Topaza.

[Sachiko] Hej Topaz a ty nie idziesz do laboratorium?

[Topaz] Jeszcze nie, idę zanieść Smite kanapki z buttelą

[Sachiko] Zastanawiam się dlaczego brat mnie wezwał

[Topaz] Nie wiem, może dlatego ze dzisiaj jest jego druga rocznica dołączenia do Ten Exellent

[Sachiko] Możliwe, w ogóle będzie jakieś świętowanie z tego powodu?

[Topaz] Chyba tak ale jemu nie mów, dobrze?

[Sachiko] Jasne

Kiedy usłyszałam że będzie świętowanie z powodu drugiej rocznicy dołączenia mojego brata do tego miejsca to posmutniałam, widać że każdy zapomniał o moich urodzinach tak samo jak w zeszłym roku, każdy zapomniał o moich urodzinach ale w tym roku kończę 18 lat. Kiedy Topaz otworzył drzwi od pokoju Smite to mój brat spał dopóki nie usłyszał alarmu.

[Topaz] Dzień dobry Smite

[Smite] Te pół godziny nic nie znaczą

[Topaz] Przyniosłem ci kanapki z buttelą

[Smite] Jeju! Kocham cię! Jesteś super!

[Topaz] Oj tam. Mam jeszcze jedną niespodziankę, ale to dopiero wieczorem, bo teraz muszę popracować. Bądź gotowy na dwudziestą, przyjdę po ciebie