2.

82 6 1
                                    

Ale jestem wściekła na siebie.. mogłam stamtąd odejść gdy była na to możliwość a nie tam zostawać i pomóc mu w tym ćwiczeniu.. co to w ogóle miało być ? Boże nie mam słów do siebie..

Przyszłam do swojego pokoju, wzięłam bieliznę ze sobą do łazienki, a telefon zostawiłam na szafce nocnej koło łóżka.. odświeżyłam się w łazience, ubrałam bieliznę i wyszłam z łazienki.. to co zobaczyłam wprawiło mnie w osłupienie totalne.. go on tu do cholery jasnej pana robi ? Ja się pytam..

- Co ty tu robisz?! Powaliło Cię ?! Nie wiedzieć że to jest mój już pokój do jasnej mać cholery ?!
- Mówił Ci już ktoś ze jak się denerwujesz to jesteś jeszcze bardziej seksowna i urocza ? - zaskoczył mnie ale starałam się nie dać po sobie poznać że jego słowa coś na mnie zrobiły..
- Nie odpowiada się pytaniem na pytanie, więc słucham! Po co do jasnej cholery tu przyszedłeś..
- A no po swoją nagrodę i przy okazji popatrzeć się na twoje ciało w bieliźnie.. muszę ci powiedzieć że jesteś bardzo zgrabna i wysportowana.. - chciał mówić dalej ale niestety mu przerwałam W tej jakże pieknej wypowiedzi..
- Dosyć tego! Wynoś się mi stąd i to natychmiast a o nagrodzie możesz zapomnieć!
- Ale no maleńka nie bądź taka niemiła
- Za chwilę to ja mogę być nie miła
- Dobra dobra już sobie idę..
- No nareszcie podjąłeś właściwą decyzję, a teraz wypad nie ma Cię tu.
- Okey, okey to pa maleńka
- Ugh.. żegnam.

I wyszedł.. nareszcie bo już przy nim zapomniałam że jestem tylko w bieliźnie.. boże co za dzień.. nie dość że to głupie ćwiczenie, to potem jego wygrana a teraz jeszcze w moim pokoju siedział.. no nie tego za wiele jak na dzisiaj.. sobota dzisiaj to trzeba się jakoś wyrwać i wykorzystać ten tydzień wolności jeszcze.. jak już mówiłam tak zrobiłam poszłam szykować się na imprezę było gdzieś koło 16, ale zanim to zrobiłam to popatrzyłam się na internet gdzie się jakaś odbywa i były dwie w dwóch klubach jeden to pod nazwą PLANETA* a drugi pod nazwą 5SSOS*, a więc w między czasie się zastanowię, a teraz postanowiłam przygotować jakieś ciuchy..

LOGAN:

Byłem trochę zdezorientowany gdy zobaczyłem jakąś laskę w domu, ale potem się mi przypomniało że to jest ta córka od jego partnerki.. już po chwili zaczynała pokazywać pazurki.. zaczęło się mi to bardzo podobać.. boże co ja mówię porąbało mnie już chyba i to solidnie.. ale pomijając to nie zła z niej laska.. wyszła do siebie do pokoju, nie miałem nic ciekawego  do roboty więc poszedłem do pokoju się rozgrzać a następnie postanowiłem pójść na dół na siłownie.

Nie spodziewałem się tego, że ona tam będzie ćwiczyć.. uznałem że nie będę jej przerywać i po prostu się jej poprzyglądam jak ćwiczy.. nic nie było w tym zlego.. potem jak skończyła to tak się sytuacja potoczyła że zrobiła ze mną jedno ćwiczenie, co prawda nie musiałem go robić ale chciałem spróbować czy się zgodzi.. najpierw była trochę za bardzo uparta ale odpuściła.. oczywiście nie byłbym sobą gdybym się z nią nie założył że zrobię więcej niż 30.. oczywiście wygrałem więc miałem wymyślić co ma dla mnie zrobić.. wkurzyła się na mnie więc poszła do pokoju.. porobiłem kilka ćwiczeń na biceps i poszedłem za nią..

W pokoju jej nie było, ale po szumie wody zorientowałem się że się kompie, a więc usiadłem na jej łóżku i bawiłem się telefonem.. gdy wyszła z tej łazienki to jej reakcja była bezcenna, a do tego jeszcze była TYLKO W SAMEJ BIELIŹNIE  nie będę już nawet wspomniał jak to na mnie zadziałało.. nie dość że koronka czarna to jeszcze taka zgrabna.. nie sądziłem że pod ubraniem ma takie mięśnie..

Po małym wrzasku wkońcu wyszedłem z jej pokoju żeby jej bardziej nie denerwować..

Czuję że mam się trzymać od niej z daleka ale to będzie chyba bardzo trudne zadanie.. zobaczymy.. dzisiaj sobota a więc imprezka.. z tego co mi wiadomo to jest w dwóch klubach.. ciekawe czy Dan chciałaby iść ze mną.. chociaż wątpię po tych dwóch sytuacjach, ale no cóż.. potem się zapytam.. poszedłem się myć a potem przygotowywać do wyjścia.

DAN:

Zbliżała się już godzina 19 i pomału kończyłam się szykować.. wybrałam krótką czarną rozkloszowaną od pasa  sukienkę z lekkim wycięciem na plecach i dekoltem w literę "V" oraz buty na podwyższeniu ( też czarne ). Włosy pozostawiłam rozpuszczone ale zrobiłam fale w ich końcach, a makijaż zrobiłam mocniejszy niż na codzień. Wzięłam małą torebkę i włożyłam do niej pieniądze które włożone były między etui a telefon.. zeszłam już na dół gdzie w między czasie zadzwoniłam po taksówkę..

Na dole nikogo nie było, więc zostałam w kuchni i nalalam sobie soku jabłkowego i wyczekiwałam na taksówkę.. po chwili usłyszałam schodzenie po schodach.. tylko nie ON.. ..dobrze wiemy że tak naprawdę go polubiłaś.. gówno prawda

- Oo a popatrzmy się kogo my tu mamy ? Czyżbyś się gdzieś wybierała ? - mierzył mnie wzrokiem z góry do dołu jak się tylko dało.. on w sumie też się chyba gdzieś wybierała bo miał spodenki z dżinsu i do tego koszulkę luźną i włosy w ładnym nie lądzie który się mi spodobał odrazu gdy go zobaczyłam.. że co ? No chyba tego nie powiedziałam myślach.. a jednak tak
- A może.. a co Ci do tego ?
- A to że chciałem się zapytać czy chciałabyś może ze mną jechać bo wybieram się na imprezę do klubu PLANETA co ty na to ?
- Hmm no nie wiem sama
- No nie daj się prosić - kurde i tak tam zamierzam iść, ale po co ja mam z nim iść jak on tam idzie ze znajomymi ? Bez sensu
- No nie chyba pojadę sobie gdzieś sama, i tak zamówiłam już sobie taksówkę a po drugie będziesz ze znajomymi a ja? Jak dobrze sam wiesz to ich nie znam i w ogóle..
- Ale noo.. nie gadaj głupot, jedź ze mną.. przynajmniej już będziesz kogoś znała i nie będziesz zapewne sama jak palec.. no choć..
- No okey, ale żadnych głupich numerów jasne ?
- No jasne jasne, żadnych głupich numerów względem Ciebie.
- No ja mam taką nadzieję
- To dobra masz tą nadzieję.. chyba - ostatnie słowo powiedział nie co ciężej ale i tak je słyszałam.. po chwili usłyszeliśmy trąbienie taksówki.. zabrałam rzeczy i wyszliśmy z domu.. taksówkarz powiedział nam że druga taksówka nie przyjedzie ponieważ zostały zamowione dwie do tego samego miejsca więc nie widzieliśmy sensu jechać dwoma zwłaszcza że została wezwana w to samo miejsce.. no nie źle pomyślałam..

Gadaliśmy o głupotach jakiś związanych z wakacjami i po chwili znaleźliśmy się pod klubem.. było mnóstwo ludzi na zewnątrz. Było oczywiście słychać muzykę z środka..

- Choć, moi znajomi tam stoją, czekają tam na mnie a przy okazji już ich poznasz - pokazał grupkę osób i ruszyliśmy w ich kierunku..

No to będzie niezła zabawa, imprezę cza zacząć - pomyślałam..

⚫⚫⚫
Witam was po dosyć długiej przerwie.. przepraszam odrazu z góry..

Oto macie rozdział składający się z ponad 1000 słów..

PLANETA i 5SSOS* - to to są nazwy klubów.. nie wiem jakie tam znajdują się dokładnie kluby więc wymyśliłam jak narazie dwa..

Jak myslicie ? Wydarzy się coś ciekawego w klubie ? Kogo pozna Dan ? Czy to był dobry pomysł że z nim pojechała ? Będzie tego żałować ?

Tego dowiecie się w następnym rozdziale! Do następnego kochani! Wasza M ❤

KujoneczkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz