Obudziłam się że strasznym bólem głowy.. popatrzyłam się na zegarek elektroniczny na szafce nocnej i myślałam że padnę była 8 rano.. no niech ich szlag. Dlaczego tak wcześnie się obudziłam? Wstałam z łóżka i to za szybko bo zaczęła mi strasznie pulsować bólem głowa że aż się nie dało wytrzymać.
- Muszę zajść po jakieś tabletki na kaca - pomyślałam i tak też zrobiłam.. zeszłam po cichu na dół chociaż i tak wiedziałam że rodziców nie ma bo do pracy jadą zwykle wcześnie rano, a Logan ? Co mnie obchodzi ten dupek ? Nic więc właśnie..
Podeszłam do szafki w kuchni gdzie powinna być apteczka z lekami.. i faktycznie była. Wzięłam dwie i popiłam czystą wodą.. i postanowiłam iść dalej spać.. taki przynajmniej miałam zamiar gdy nie zobaczyłam tej całej głupiej Ashley w progu kuchni.. odrazu się obudziłam i już się mi nie chciało spać
- Co ty kurwa robisz w domu mojego misia? - zapytała
- Jak to co ? Jeszcze się mnie pytasz ?
- No chyba się pytam nie ? Taka tępa jesteś?
- Hahaha i kto tu to mówi.. ale odpowiadając na twoje pytanie to nie jestem tępa, i tak dla twojej wiadomości to ja tutaj mieszkam więc się zamknij
- Jak śmiesz mieszkać u mojego chłopaka ?! - zaczynała już wrzeszczeć a nie tylko krzyczeć
- No widzisz jakoś tak wyszło - miałam taką ochotę ja powkurwiać że to aż nie możliwe a może chce się zemścić za wczorajszy wieczór i noc ? Może nie bo niby czemu bym miała ? Bez sensu..
- Jak jakoś ?
- No co taka tępa jesteś ? Ach no tak wiedziałam że plastik jest odporny na różne rzeczy ale nie sądziłam że też na rozum.. - tym razem to ją wkurwiłam i to bardzo porządnie.
- Weź kurwa lepiej nie przeginaj bo może się to dla Ciebie bardzo źle skończyć! - ohoho ktoś tu zaczął mi grozić.. robi się ciekawiej ~ pomyślałam
- Wiesz co ? Takich ludzi jak ty to się leczy bo chyba nie wiesz kobieto co ty mówisz. Chociaż wiesz co ? Nie wiem czy na leczenie twojego i tak już pustego mózgu jest jeszcze pora.. - nie wiem dlaczego ale czułam do niej taka nie chęć że to nie możliwe.. nigdy się tak nie zachowywałam.. po chwili usłyszałyśmy głośny śmiech.. no któż by inny mógł nas tak powitać? No oczywiście że to nasz Misiu zwany normalnie Loganem.
- Wiecie co dziewczyny ? Zabawnie wyglądacie - i śmiał się dalej a ten pusty plastik podszedł do niego i zaczął się żalić
- Misiu zrób coś bo ona tu nie może mieszkać. To jest nasz dom.
- Sorry że się wtrące w waszą jakże uroczą pogawędkę, ale chciałabym Ci przypomnieć że to ja tu mieszkam z Loganem, a nie ty z nim, więc łaskawie stąd wypierdalaj!
- Kochanie zrób coś! Powiedz jej że nie może się tak odnosić do twojej dziewczyny albo coś takiego.
- Wiesz Ashley ? Ona ma rację więc łaskawie wypierdalaj stąd bo to mój dom a nie nasz.. w łóżku jesteś wspaniała ale teraz wynocha
- Ale Skarbie.. ?
- Powiedziałem coś Ashley!
- Ah Spierdalaj Logan - podobało mi się to że Logan tak jakby się mnie posłuchał, ale już się mi to nie podobało jak..Po chwili Ashley znikła za głównymi drzwiami, więc uznałam że to dobry moment aby się zmyć do dalszego spania, ale gdyby nie było tak jak ja chciałam to by było źle, bo jak zwykle ktoś musi mi przeszkodzić.. stanął przede mną i zaczął się głupkowacie uśmiechać do mnie. Nie wytrzymałam długo i się go zapytałam.
- Co się tak głupkowato uśmiechasz ?
- Ja ? Ależ skąd ci to przyszło do głowy?
- Wiesz jasnowidz mi kurwa powiedział a teraz zejdź mi człowieku z drogi bo nie mam już siły do ciebie i tej twojej laleczki więc daj mi święty spokój
- Czyżbyś była zazdrosna o Ashley?
- Czy Ciebie przypadkiem nie popierdoliło?
- Mnie ? Mnie nie, chyba Ciebie
- Mnie ? To dobrze wiedzieć, jesteś takim dupkiem że się to w głowie nie myśli, brak mi słów.
- Mi do takiej kujonnicy też brak słów nie dość że kujon to jeszcze dziwka.. - gdy tylko usłyszałam te słowa to czułam że zaraz się popłaczę.. popatrzyłam się tylko na niego z wielkim bólem, wyminęłam go i poszłam do siebie do pokoju i tam się rozpłakałam..Niby wiedziałam że to dupek i słyszałam jakie ma zachowanie, ale myślałam że będzie trochę milszy dla mnie ale jednak się troszeczkę przeliczyłam..
LOGAN:
Ale ze mnie jest dupek, jak w ogóle mogłem użyć takich słów, miałem się do niej zbliżyć a nie jej ubliżyć od najgorszych.. japierdole i zaś wszystko zajebałem, nie mam pytań do samego siebie... Widać było że ja to zabolało i miałam rację.. jestem dupkiem, powinienem ja teraz przeprosić niby ale ja się do tego kompletnie nie nadaję a zresztą i tak mi pewnie nie uwierzy w moje słowa...
Chris: Ej stary, ona nie była z Mattem w łazience się pieprzyć!
Me: Ale jak to ?
Chris: No tak to, on ją tylko tam zaprowadził pod drzwi ale dalej nie wchodził, zaczekał na nią przed drzwiami aż załatwi swoje potrzeby, a ty głupi myślałeś że poszła się z nim pukać.. haha idiota!!!
Me: Japierdole, a ja głupi myślałem że poszła się z nim puknąć i żeby o tym nie myśleć to pieprzyłem tą dziwkę.. japierdole jeszcze dzisiaj wyjechałem na nią z takimi słowami że normalnie porażka, szkoda że wcześniej mi tego nie napisałeś to bym tak na nią nie wyskoczył..
Chris: Ehh.. a powiesz mi coś więcej ?
Me: Jak się spotkamy bo teraz idę jeszcze spać. Nara
Chris: No dobra to nara..Zabrałem telefon i poszedłem do pokoju się położyć, po chwili odpłynąłem.
DAN:
Gdy przyszłam do pokoju to momentalnie odpłynęłam..
Wstałam jakoś koło 12, poszłam się ogarnąć do łazienki i zeszłam na dół do kuchni. Włączyłam swoją Play listę muzyczna i nastawiłam ekspres do kawy i przygotowałam składniki na naleśniki. Po chwili poodmierzałam odpowiednie ilości składników, a następnie wszystkie je wymieszałam ze sobą, po około prawie 10 minutach masa była gotowa do smażenia. W czasie gdy naleśniki już się smażyły, przygotowałam sos do naleśników i maliny, zrobiłam też kawę dla siebie i dla Logana. Gdy usmażyłam naleśniki, podzieliłam na porcje, posypalam malinami i polałam sosem i podałam obok kawę.. wychyliłam się z kuchni i zawołałam:- Logan! Śniadanie! Jak nie zejdziesz do 5 minut, to śniadania juz nie zobaczysz i nie poczujesz więc się rusz bo zjem i też twoja porcje !!!
Nie było trzeba czekać dłużej na niego bo po chwili już był na dole.
- Dan to dla mnie ?
- No tak jakoś wyszło że pomyślałam o Tobie..
- Dan bo wiesz...⭕⭕⭕⭕⭕⭕⭕⭕⭕⭕⭕⭕⭕
Jak myślicie co chce powiedzieć Logan Danielle ? Czyżby chciał ją przeprosić ? Ale przecież mówił że nie umie tego robić... Hmm zastanawiające... Tego dowiecie się czytając następny rozdział który powinien pojawić się w ciągu tygodnia..Prosiłabym was o jakieś miłe komentarze motywacyjne bo tedy naprawdę o wiele lepiej się pisze gdy się wie że komuś się to jednak podoba, głosujecie ile możecie!❣
Do następnego !
Kocurek ❣
CZYTASZ
Kujoneczka
Teen FictionDanielle jest szczupłą brunetką. Ma 17 lat i piękne błękitne oczy. Mieszka z mamą ale aktualnie przeprowadzają się do partnera jej mamy. Logan jest wysokim przystojnym brunetem o brązowych oczach. Ma 18 lat i mieszka z tatą Kim dla siebie będą ? Jak...