Spirit Animals, Opowiedziane Inaczej

~Wstęp do przygody~

-Emily!!!! No wstawaj juz !!!!
Tak.. To moja siostra Amy, jak zwykle budzi mnie w swój sprawdzony sposób a mianowicie ... Drze mi się do ucha !!!
-Dobraaa! Juz wstaje ok ok...
Jestem straaaasznym śpiochem i ani trochę nie chciało mi się wstawać no ale trzeba...
Jak to mówią - pozory mylą... Taaak nawet nie wiece jak bardzo. Otóż nie jestem zwykłą jedenastolatką. Jestem inna niż wszyscy ale nikt nie wie dlaczego...
Poszłam się umyć (do eeee łazienki ? Nw jak to wtedy było xddd ok powiedzmy że poprostu poszłam się umyć) spojrzałam na swoje odbicie zobaczyłam ładną dziewczynę z brązowymi falowanych włosami do pasa oraz szarymi oczami. (Tak, tak właśnie wygląda bohaterka)
Kiedy wróciłam do swojego pokoju pomyslałam ze czas rozprostować kości na powietrzu. Wyszłam przed nasz mały domek umiejscowiony w małej wiosce na obrzeżach Eury i postanowiłam udać się poza osadę.
Ja zawsze sie wymykałam i dziwie się ze nikt do tej pory tego nie zauważył.
Gdy byłam juz w lesie do którego zawsze chodzę żeby się odprężyć usłyszałam czyjś krzyk. Szybko pobiegłam w to miejsce żeby zobaczyć co się stało.... To co zobaczyłam przeraziło mnie nie na żarty.

*Hejka wilczki mam nadzieje ze wstęp jako tako się udał i ze się nie zawiedliście. Chciałam tylko podkreślisz ze opisane teraz wydarzenia dzieją się w czasie początku drugiej części sport animals i wszyscy głowni bohaterowie ( chodzi mi o Emily,Conora,Abeke, Rollana i Meillin)są w tym samym wieku ( 11 lat ). Taki mały spojler dla kumatych - Conor i Abeke nie lubią się w ten sposób.. :)))
Z góry sr za błędy ale wiecie jak to jest ... Bunt nastoletni u klawiatur itp...
Wiem ze jest to pisane inaczej niż w oryginale ale chciałam wprowadzić trochę swojej twórczości*