1. W blasku nocy

71 7 2
                                    

Nowy Jork to fantastyczne i dobrze znane miejsce. Przez wiele osób uważane za najpiękniejsze. Zazwyczaj słyszy się, że jest tam cały czas głośno i w dzień, i w nocy. W centrum owszem, ale jest pewna ulica. Niepodobna do żadnej innej. Położona dokładnie przy centrum, jednak różniąca się niesamowicie. Tam zawsze jest cicho. Czy w porze dziennej czy po zmierzchu. Tutaj cały czas panuje spokój. Osoby zamieszkujące tę dzielnicę, są znacznie inni. Uśmiech nie schodzi im z twarzy. Są zawsze radośni i pomocni. Każdy sąsiad żyje ze sobą w zgodzie. Nie toleruje się tu kłótni. Ludzie ci są zawsze ułożeni. Mają plany do zrealizowania i się ich trzymają. Można rzec, że ulica ta jest idealna.

Wieczór, a raczej noc. Słońce już dawno zaszło. Teraz panuje mrok. Zaczarowana ulica, jak zwykli nazywać ją inni, już dawno położyła się do snu z jej mieszkańcami, lecz jest pewien wyjątek. W willi, znajdującej się w środku dzielnicy, którą otaczają barwne parki i alejki świeci się małe światełko. Blask dochodzi z okna na drugim piętrze z wejściem na ogromny balkon. Ludzie dobrze znają to miejsce. Jest to rezydencja państwa Wittney-najbogatszych mieszkańców ulicy. Cassandra-sławna pisarka wraz ze swoim mężem Charslem wybudowała tę willę z myślą, że będzie mogła spokojnie pisać i znajdzie tutaj wiele pomysłów, które zainspirują ją do tworzenia. Cassandra jest Polką, która przybyła do Nowego Jorku w celu rozwijania swojej kariery. Niestety, podczas pobytu tutaj ciężko zachorowała. Gdy przebywała w szpitalu, poznała przystojnego chirurga Charsle'a Wittney'a. Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. To właśnie jemu pisarka zawdzięcza życie. Po wyjściu że szpitala kobieta utrzymywała kontakt ze swoim uzdrowicielem. Po upływie paru tygodni zaczęli że sobą chodzić. Ich miłość ciągle rosła. Na podstawie tych zdarzeń Cassandra napisała mnóstwo romantycznych powieści, które szybko zyskały popularność. Dziś para jest małżeństwem od 17 lat, czyli dokładnie tyle, co ich najstarszy syn-Jack. Kiedy Cassandra dowiedziała się,  że jest w ciąży, postanowiła razem z Charslem wziąć ślub. Odbyło się huczne przyjęcie, na którym było mnóstwo osób. Państwo Witney doczekali się również drugiego dziecka-Alexis, która obecnie ma 15 lat. I to właśnie w jej pokoju święci się światło.
Alexis to piękna i utalentowana nastolatka.  Ma wielu adoratorów, co bardzo jej schlebia. Dziewczyna ma długie, jasnobrązowe włosy i śliczne, błękitne oczy, w których czasem można dostrzec szum wzburzonych fal na morzu. Piętnastolatka jest uważana za jedną z wyższych osób w klasie. Alexis jest typową nastolatką. Lubi modę i zakupy. Jej pokój jest urządzony w jasnych i przejrzystych barwach, odzwierciedlając jej niewinną duszę. Dziewczyna uczęszcza do szkoły tanecznej. Taniec jest jedną z pasji nastolatki, a ma ona ich dużo. Jest wiele rzeczy, w których jest dobra i lubi to robić. Już za niedługo stanie przed wyborem swojej przyszłości. Postrzegana jest również za osobę kreatywną.
Wszyscy już dawno śpią. Wszystkie inne światła zgaszone, tylko Alexis Wittney nie może zasnąć. Dzisiaj do późna ćwiczyła układ na jej jutrzejszy występ. Dziewczyna bardzo się denerwuje, bo od tego występu będzie zależało gdzie dalej będzie rozwijała swoją pasję i czy w ogóle będzie ją rozwijała. Alexis ciągle nie umiała zasnąć. Była podekscytowana, a zarazem przerażona. Zależało jej, aby dobrze wypaść. W trakcie rozmyślań, postanowiła wpisać coś do swojego pamiętnika. Był on dziewczynie bardzo bliski. Mogła zapisać w nim wszystko i nikt jej nie wyśmiewał. Nastolatka traktuje ten zwykły zeszyt jako najlepszego przyjaciela. Po upływie czasu, może powrócić do niektórych wspomnień i beztrosko wylać potok łez. To, że coś się już wydarzyło w życiu, nie znaczy , że już nigdy się nie wydarzy. Tak jest zawsze. Wydaje ci się, że nic ciekawego cię już w życiu nie spotka. Nie zdajesz sobie wtedy sprawy, jak bardzo się mylisz. Dziewczyna też tak miała. 


Drogi pamietniczku,
dlaczego zawsze pożera mnie stres? To jest takie straszne. Od tak dawna się staram i pracuję nad tym występem i wiem, że wszystko będzie dobrze, ale im dłużej nad tym rozmyślam, tym bardziej w to wątpię. Dlaczego człowiek jest tak zaprogramowany? Im dłużej się staramy, tym mniej w to wierzymy. Chciałabym, żeby stres nie istniał i wszystko się udawało, ale było by to za proste. Nikt nie mógłby się wyróżnić i wysilić. To nasze czyny pokazują, jacy jesteśmy naprawdę. 

Ścieżka życiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz