Rozdział #6 „Zastępstwo"

24 4 0
                                    

Gdy przywlekli się do wnętrza świątyni odrazu ujrzeli posąg tuż za studnią.

Wywołało ku nich zdziwienie to że rzeźba zielonej pani miała jedną parę oczu i jedno oko dodatkowe, i zamiast uszu posiadała rogi żubra.

Nagle usłyszeli głos.
K-T-O??? Śmiał wkroczyć na święte miejsce?!-powiedział głos dohidzący obok posągu.
-Dziadku to tylko ja, znalazłam mężnego chłopaka który cię poszukiwał- powiedziała znudzona Midori.
Gie wyszedł zza posągu i zaczął medytować, powoli unosząc się w powietrzu.

-Ah, cóż to moja krnąbrna prawnuczka do mnie przyprowadziła?-z uśmiechem na twarzy odparł.
-Otóż, to jest Mish...
-Nishiki -szepnął chłopiec, by się poprawiłam.
-...ymm... Nishiki Kolage który...-
-Ja to powiem- odparł chłopiec widzący dziewczynę w zakłopotaniu.

- Więc mam na imię Nishiki Kolage. Szukałem cię ponieważ chcę Pana zastąpić w misji.-powiedział.
-Co?!- wrzasła Midori.
-Owszem, mój czas powoli dobiega ku końcu, lecz nie mogę przekazać daru od tak.
-Wiem to, ale przepowiednia się spełnia.

Chłopiec w masce... (|~zawieszone~|) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz