Wróciłam do domu i zdjęłam buty. Idąc salonem usłyszałam dźwięk wiadomości z GG, więc ruszyłam w kierunku laptopa leżącego na stoliku. Rozsiadłam się wygodnie na kanapie i natychmiast otworzyłam wiadomość.
Autor: Dobrze wiesz kto.
" Wyglądałaś dziś cudownie, jesteś taka piękna. Szkoda, że nigdy nie zwracasz na mnie uwagi. Ale i tak będziesz moja."- To trochę dziwne. Kim jest ten gość.. - powiedziałam sama do siebie, biorąc się za odpisywanie nieznajomemu.
Ja: Słuchaj gościu. Nie wiem kim jesteś i czego ode mnie oczekujesz, ale wiedz, że nie jestem i nie będę NIGDY niczyją własnością. Zapamiętaj to sobie raz na zawsze."
Dobrze wiesz kto: Zdziwisz się Kochanie. Do zobaczenia w klubie ;)
Zamknęłam laptopa i myślałam nad tymi wiadomościami dość długą chwilę.
- Cholera, kim ten typ jest i czego ode mnie chce. Jeszcze te słowa, że będę jego, pf. Pewnie ktoś sobie robi ze mnie żarty. - pomyślałam.
Wstałam i ruszyłam w stronę garderoby, musiałam się przebrać na imprezę. Przeglądałam powoli szafę pełną ubrań, gdy nagle zauważyłam karteczkę doczepioną do mojej ulubionej sukienki."Wybierz tą sukienkę. W niej wyglądasz najseksowniej. Chciałbym ją z Ciebie ściągać, mm..'
- To już jest chore.. - przeraziło mnie to trochę. Przecież ktoś do licha był w moim domu..
Nie zastanawiając się dłużej, wybrałam inną sukienkę. Cekiny idealnie zwrócą uwagę potencjalnych mężczyzn na ten wieczór. Do tego czarne szpilki i mocny makijaż. O tak, takiego looka mi było trzeba na dziś, choć obawiałam się, wspominając wiadomości z GG oraz ten liścik z mojej szafy. Wzięłam torebkę i wyszłam z domu. Do klubu miałam zaledwie 500 metrów, więc nawet nie brałam samochodu, poza tym, zamierzałam pić, więc kierowanie po alkoholu odpada.
CZYTASZ
Bez zarzutów.
RomantikZastanawiałaś/zastanawiałeś się kiedyś, jak to jest żyć pełnią życia? Jak to jest mieć wszystko głęboko w poważaniu? Alice doskonale wie jak to jest. A czy Ty chciałabyś/chciałbyś tak żyć? Przekonajmy się.