XI

386 34 11
                                    

   Zapukałem w dębowe drzwi sąsiadów. Po chwili drzwi się otworzyły, a w nich staną Eduardo.

-To tylko ty. Wchodź.- po czym chłopak poszedł z powrotem na swoją kanapę na której byli jeszcze Mark i Todd*. Jak ja go dawno nie widziałem. Pewnie niedawno wrócił. Zamknąłem za sobą drzwi i ściągnąłem buty. Co jak co, ale etykiety mnie w domu uczyli. Poszedłem pod pokój Jona i zapukałem.

-Jon to ja, mam tabletki.- usłyszałem charakterystyczny brzdęk dochodzący z drzwi i mogłem wejść do pokoju. Podałem przyjacielowi tabletki, kilka z nich od razu wziął, natomiast ja usiadłem na łóżku. Po chwili Jon również usiadł koło mnie.

-Po co wcześniej do mnie przyszedłeś?

-Wiesz, mam do ciebie pytanie. Jak się dowiedziałeś, że ON to twój przeznaczony?

-Pamiętasz jak wyjechaliśmy pół roku temu na koncert do Polski.

-Pamiętam.

-Gdy wróciłem do domu nie postrzegałem go już tak samo. Byłem zawsze czerwony gdy go widziałem, czasem język mi się plątał, unikałem z nim kontaktu wzrokowego i po miesiącu dostałem pierwszej rui. Tak w ogóle skąd takie pytanie?

-Wiesz, dzisiaj odkryłem, że chyba kocham jedną osobę... po pocałunku.- końcówkę powiedziałem naprawdę cicho, jednak Jon to usłyszał. Pieprzone moce.

-Naprawdę!? Niech zgadnę! Edd, nie. Matt, nie. Więc to był Tord! Jezu kochasz Tor...- zatkałem jego buzię ręką, kto wie czy chłopacy nie podsłuchują. Sorry, ja wiem, że oni podsłuchują. Co chwile się uciszają nawzajem.

-Nie drzyj się!

-Mmh...

-Co?- wziąłem z jego twarzy moją rękę.

-Mówię, że musisz się upewnić. Najlepiej idź jeszcze dziś do Marge. Ona na pewno zrobi ci badania lub poczekaj miesiąc i sprawdź czy dostaniesz...- znów zakryłem mu buzię. 

-Podsłuchują.-powiedziałem szeptem. Podszedłem do drzwi i otworzyłem je jak najszybciej. Eduardo i Mark upadli na podłogę przede mną. Jacy oni są podobni do Edda i Matta.
   Przeszedłem nad nimi tak samo jak Jon. Nie chce niepotrzebnej kłótni. Jon odprowadził mnie do drzwi gdzie ubrałem buty i po pożegnaniu się z domownikami poszedłem do domu Edda.
   Od razu po ściągnięciu butów, jak najszybciej przeszedłem pokój, gdzie na kanapie siedział Tord. Na jego widok zrobiło mi się gorąco. Poszedłem do pokoju po moją pidżamę składającą się z czarnych bokserek i szarej koszulki.
   Po wzięciu wszystkiego poszedłem do łazienki, gdzie nalałem wody do wanny, a następnie się rozebrałem się. Spojrzałem na swoje odbicie w lustrze i jak zwykle mój wzrok skierowałem na bliznę po oparzeniach po prawej stronie mojego ciała. Nie pamiętam gdzie się tak oparzyłem.
   Pewnie byłem małym gówniarzem to chciałem przeskoczyć ognisko. (Czy tylko ja tak robiłam jak byłam małym gówniarzem? ~Qwertix2904) Gdy zakręciłem wodę, bo była już prawie cała wanna pełna, wszedłem do niej i zanurzyłem się tak, że wystawał mi czubek głowy, oczy i nos.
   Siedziałem tak bardzo długo, aż moje palce się zmarszczyły. Nagle drzwi od łazienki się otworzyły i w nich staną Tord. 

-Puka się do cholery!- powiedziałem całe czerwony. Rękami starałem się ukryć to i o wo.

-Jezu, nie drzyj się tak. Przecież masz to samo co ja, czy nie?- uśmiechnął się jak pedofil.

-Ale to nie upoważnia cię do wchodzenia mi do łazienki znienacka!

-Czyli gdybym zapukał powiedział byś "Wchodź śmiało, bo zapukałeś!"?- odpowiedział chłopak szukając czegoś po szafkach.

-N-nie.- odpowiedziałem chowając się w wodę.

-W końcu cię mam!- powiedział chłopak wyciągając jakąś tubkę i chowając ją do kieszeni swojej czerwonej bluzy.

-Papa, Tomuś~- powiedział wychodząc z łazienki.

-Tomuś..?- to jak mnie nazwał. Jak to padło z jego malinowych ust sprawiło, że jestem jeszcze bardzie j czerwony. To jedno słowo chodziło mi cały czas po głowie. Ja na prawdę się w nim zakochałem...

______________________

Todd* - nie wiesz jaka to postać? Poniżej opis z Eddsworld Wiki!
Todd był niewidoczną postacią, która pojawiła się w PowerEdd. Jego rękaw koszulki widoczny jest obok Marka, gdy oglądają telewizję. 

Eddie Bowley stwierdził, że Todd będzie zastępcą sąsiada Torda i postacią podobną do Ned Flanders. 

Porwanie- TordTomOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz