Rozdział 4

26 0 0
                                    

– Długo jeszcze? – pytała Esmeralda.

Czas mijał nieubłaganie wolno kiedy Magda ustawiała kamerę na stole by ta niespadła podczas nagrywania.

– Skoro to mają być zawody, to muszę to zrobić porządnie. – broniła się.

– I tak lepiej zaśpiewasz od nas więc daj spokój. –  błagała Małgosia.

– Po za tym chyba jesteś mocno najebana. – rzuciła Esmeralda.

– Wy też. To sprawiedliwe. Nie będziemy mogły ocenić tak od razu bo tak jest ciężko. A jeśli chodzi o śpiew, to wy za to wybieracie piosenkę i jesteście w duecie.

Dziewczyna skończyła ustawiać kamerę.

– Oki jaki podkład? – spytała.

Dziewczyny spojrzały na siebie.

– Kolęda? – spytała nieśmiało Esmeralda.

– Zdecydowanie. – kiwnęła głową druga.















Tak to my! - Siostry Godlewskie fanfikszonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz