Obie udawałyśmy, że to nie widzimy i jesteśmy zajęte rozmową.
-O proszę! Szulc siedzi i nie ćwiczy. A co to się stało? Nóżka boli? A może główka?
-Zamknij się złamasie. Akurat mam satysfakcję, z tego jak cię wczoraj potraktowałam- powiedziałam do niego triumfalnie się uśmiechając, a jego koledzy jak i Marta zaśmiali się i zrobili później miny typu "what the fuck?".
-Pożałujesz tego- powiedział cicho do mnie po czym usiadł że swoją ekipą kawałek od nas.
Podeszła do nas jedna dziewczyna z klasy.
-Ej przecież ty nie lubisz Pawła- powiedziała do mnie.
-No nie lubię, ale zaczął coś do mnie gadać, więc wiesz.
-Aaa, okej.
Kolejny w-f miną spokojnie, bo klasa Świdnickiego miała już inną lekcję. Ale na 3 i 4 lekcji, czyli niej powinniśmy mieć matematykę, zostajemy na sali i mamy z nim. Czemu to życie tak bardzo mnie nie nawidzi?!
-Ej Szulc!- krzyknął do mnie Paweł, mimo iż stoi jakieś 7 metrów odemnie.
-Pierdol się!- odkrzyknęłam. Po chwili poczułam jak piłka uderzyła mnie w ramię- Kurwa. Co chcesz?
-Grasz w kosza? Chociaż pewnie przegrasz.
-Żebyś się nie przeliczył.
-To dawaj. Pokaż jak dobrze umiesz grać.
-Okej- podałam telefon Marcie i zeszłam z trybunów. Podeszłam do chłopaka podciągnąjąc rękawy bluzy i zaczęliśmy grać 1 na 1.
Postanowiliśmy, że mecz będzie trwał 10 minut i kto będzie miał więcej punktów wygrywa. Zostało 7 sekund. Mam piłkę w rękach i obok siebie Pawła. Jestem za połową boiska. Czuję się jakbym była w jakieś znanej grupie koszykarskiej i gramy mecz o jakieś ważne wyróżnienie. Jest remis. Biegnę do kosza kozłując piłką. Słyszę jak krzyczą, że zostały 3 sekundy. Jestem koło kosza. Skaczę, wrzucam piłkę i zawieszam się na obręczy. Dziewczyny piszczą, chłopaki klaszczą i gwizdają, a Paweł stoi niedaleko lekko załamany. Puszczam się obręczy i upadam na równe dwie nogi.
-Gratuluje Szulc. Wygrałaś ze mną.
-Chyba nie myślałeś, że będzie inaczej.
-Trochę tak- Paweł zbliżył się do mnie i złapał w tali. Wszyscy reagują tak jak przed chwilą, na moją wygraną.
------------------------------------
Witam!
Taaa maraton!
Mam nadzieję, że się cieszycie i podoba Wam się ten rozdział.
Zostawcie coś po sobie.
Salute!
CZYTASZ
Koleżanka |ZEAMSONE| |ZAKOŃCZONE|
FanfictionSiedemnastoletnia Weronika Szulc pewnego dnia idzie na korepetycje do swojej koleżanki z klasy i dowiaduje się, że jej brat przyrodni to chłopak, którego dziewczyna nienawidzi.